O ile rzeczywiście samorząd odpowiada za stan dróg w mieście, o tyle już rzeka podlega pod zupełnie inną instytucję. Władze Chełma nie mają z tym nic wspólnego, choć zapewne mogłyby skierować pismo z prośbą o zajęcie się wreszcie Uherką. Rzekami opiekuje się obecnie Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.
Temat zarośniętej rzeki poruszany był podczas jednej z komisji rady miasta. Radny Stanisław Mościki zaprosił przedstawiciela spółki Wody Polskie na spacer bulwarem, aby zobaczył, w jakim stanie jest chełmska rzeka. - Wody nie widać! - stwierdził radny.
Okazuje się, że Wody Polskie ujęły w swoim harmonogramie jedynie dwa koszenia Uherki w roku, bo spółka nie ma na więcej pieniędzy.
- To nowa firma, pieniążki są ograniczone - przekonywał pracownik reprezentujący firmę. Radny Mościcki chciał wiedzieć, jakie jest zatrudnienie w chełmskim oddziale.
- Jest kierownik i dwóch pracowników. Środki na działalność przekazuje zarząd krajowy - wyjaśnił pracownik Wód Polskich.
Przetarg na koszenie miał być lada moment ogłoszony, więc jeśli zostanie pozytywnie rozstrzygnięty, prace przeprowadzone zostaną pod koniec lipca. Drugie koszenie planowane jest na koniec sierpnia.
Napisz komentarz
Komentarze