Paulina ma 19 lat, jest osobą z niepełnosprawnością znaczną, choruje na padaczkę lekooporną i autyzm.
- Największym problemem są ataki, które sieją spustoszenie w jej mózgu, ale mimo tego jest pogodna, życzliwie nastawiona do ludzi, lubi z nimi przebywać, próbuje nawiązać kontakt. Przez to, że nie mówi, jest to utrudnione, bo nie każdy ją rozumie - opowiada jej mama Agnieszka.
Pauliną jest osobą, która od dziecka ciężko znosiła jakiekolwiek zmiany w życiu, bardzo trudno było jej zaakceptować nowe zabawki, zawsze musiała je "oswoić", a dopiero potem się nimi bawiła. Ma swoje ulubione miejsca i swoje ulubione przedmioty.
- Niektóre z ulubionych zabawek są już bardzo zniszczone, ale gdy tylko je zabieram, to szuka ich i domaga się zwrotu - relacjonuje mama chorej 19-latki. - Fascynacje pilotami zauważyliśmy już dawno. Najpierw objawiło się to tym, że je psuła, chciała zobaczyć, co jest w środku. Później zaczęła je układać według sobie znanych schematów, zawsze równiutko, w rządku, w kolejności tylko dla siebie znanej.
Piloty towarzyszą jej wszędzie, w sklepie na zakupach, podczas obiadu, podczas snu.
- Tak naprawdę nie wiemy, co ją w nich fascynuje, ale skoro ją cieszą, to staramy się na bieżąco uzupełniać kolekcję. Z każdego pilota wyjmuje baterie i klapkę. Ale cieszymy się, że ma coś swojego, ulubionego - dodaje pani Agnieszka.
Wszystkich, którzy chcieliby włączyć się do akcji i podarować Paulinie piloty, zachęcamy do wizyty w naszej redakcji. Zbieramy je przez najbliższe dwa tygodnie, następnie wszystkie przekażemy chorej 19-latce.
Napisz komentarz
Komentarze