Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama baner reklamowy
Reklama Stachniuk Optyk

Targi nad mostem w Wirkowicach | Super Tydzień

Wszystko wskazuje na to, że nie dojdzie do przebudowy mostu i drogi powiatowej Wirkowice - Tarzymiechy. Gminie brakuje pieniędzy na wkład własny, a starostwo nie zamierza zaciągać dodatkowego kredytu. Z tego powodu najprawdopodobniej przepadnie olbrzymia dotacja z Ministerstwa Infrastruktury.
Targi nad mostem w Wirkowicach | Super Tydzień

Pierwotny kosztorys inwestycji opiewał na 5,6 mln zł. Po dwuczęściowym przetargu okazało się, że trzeba będzie zapłacić wykonawcom pół miliona więcej. Kolejne problemy pojawiły się, gdy gmina oznajmiła, że w tym roku nie ma pieniędzy na to zadanie. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że powiat podobno nie może już cofnąć procedury przetargowej na przebudowę drogi.

- Współpraca gminy z powiatem układa się bardzo dobrze. W tym przypadku nie chodzi o złą wolę, tylko o brak pieniędzy. Nie stać nas, aby w tym roku dołożyć 1,63 mln zł do tej inwestycji. Sytuacja finansowa gminy jest bardzo trudna. Nie chcemy wpaść w pułapkę, żeby Regionalna Izba Obrachunkowa konstruowała nam budżet - wyjaśniał wójt Jerzy Lewczuk na sesji rady gminy.

Starosta Andrzej Leńczuk i dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Krasnymstawie przekonywali, że remont mostu jest nieunikniony. Udało się pozyskać na ten cel 2,8 mln zł dotacji z Ministerstwa Infrastruktury.

- Dzięki tej dotacji wydamy na przebudowę mniej własnych środków, ale podwyższymy nośność i kategorię mostu. Bez zewnętrznego dofinansowania tej inwestycji, gmina i powiat będą musiały w przyszłości wyłożyć więcej pieniędzy, ale efekt będzie gorszy niż planujemy w pierwszym wariancie - tłumaczył Krzysztof Komszczyński, pełniący obowiązki dyrektora ZDP Krasnystaw.

Wójt i starosta przekonywali, że samorządy mają wiele zadań własnych, na które brakuje pieniędzy. W związku z tym, nie mogą sobie pozwolić na zaciąganie dodatkowych kredytów. Lewczuk zaproponował sposób rozwiązania tego problemu.

- Gmina będzie w stanie partycypować w kosztach inwestycji, ale pod pewnymi warunkami. W przypadku przebudowy mostu i 1,3 km drogi, nasz udział spłacimy w trzech ratach w latach 2020-2022. Jeżeli natomiast będzie realizowana jedynie przebudowa drogi, to naszą część spłacimy w ciągu dwóch najbliższych lat - mówił wójt.

Co na to samorząd powiatu? Członkowie obradującej tego samego dnia komisji bezpieczeństwa i drogownictwa zaopiniowali negatywnie warunki stawiane przez gminę Izbica.

- Sprawa jest chwilowo zawieszona. Mamy nadzieję, że gmina Izbica wypełni swoje zobowiązanie udziału w kosztach tej inwestycji, które zadeklarowała przed złożeniem naszego wniosku o dofinansowanie z Ministerstwa Infrastruktury - poinformował nas w piątek wicestarosta Marek Nowosadzki.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaDaniłosio życzenia 3.2024
Reklama
Reklama
Reklama