Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Drogowe absurdy na Borowej | Super Tydzień

Inwestycja nie została jeszcze zakończona, a mieszkańcy ul. Borowej i Latyczowa już mówią o absurdach drogowych. Wśród głównych zarzutów jest brak zjazdów na przyległe działki.
Drogowe absurdy na Borowej | Super Tydzień

Obecnie trwa przebudowa drogi powiatowej przebiegającej m.in. przez ul. Borową w Krasnymstawie i Latyczów w gminie Krasnystaw. Mieszkańcy skarżą się na problem ze zjazdami, które wykonywane są tylko na wybrane działki. Jedni mają wyłożone kostkę brukową nawet dwa wjazdy na podwórko, a niektórym zafundowano wysoki krawężnik i pas zieleni.

Mieszkanka ul. Borowej mówi, że jeszcze większy problem jest w terenie niezabudowanym. Z powodu uskoków przy jezdni i braku utwardzonego pobocza rolnicy nie mogą swobodnie dojechać do łąk i pól. Z kolei w Latyczowie usłyszeliśmy, że niektórzy mają problem ze stromymi podjazdami przy drodze powiatowej.

Od innych osób słyszymy, że obecnie wykonywane prace na drodze wzbudzają wiele kontrowersji i emocji. Tymczasem prace polowe nie mogą czekać. Powrotne włączanie się do ruchu w niektórych miejscach graniczy z cudem. Trzeba mieć oczy dookoła głowy, aby czegoś nie uszkodzić lub uniknąć kolizji z kierowcami przekraczającymi dozwoloną prędkość.

- Nie możemy nawet doraźnie poprawić tych zjazdów we własnym zakresie, bo straszy się nas mandatami i konsekwencjami. Dziś ZDP domaga się od części mieszkańców budowania w pasie drogowym indywidualnych zjazdów w miejscu tych istniejących. Według nas, jest to nielogiczne i niezgodne z prawem. Uważamy to za ucieczkę od odpowiedzialności za błędy na etapie planowania inwestycji oraz za pozbycie się problemu naszym kosztem - mówi pani Halina.  

Z wyjaśnień udzielonych nam przez pełniącego obowiązki dyrektora ZDP Krasnystaw wynika, że w dokumentacji projektowej zostały uwzględnione tylko istniejące zjazdy. Jednocześnie informuje, że zainteresowane osoby, zgodnie z ówczesnym obwieszczeniem starosty krasnostawskiego, mogły zapoznać się z projektem oraz składać uwagi i wnioski do 19 września 2013 roku.

Mieszkańcy twierdzą, że w czasie wykonywania dokumentacji technicznej dyrekcja Zarządu Dróg Powiatowych prezentowała na spotkaniach różne rozwiązania. Wśród nich był również wariant, że na każdą nieruchomość będą wykonane zjazdy z drogi powiatowej.

- Ze względu na to, że zmian było kilka, nie wszyscy mieliśmy możliwość zapoznania się z ostatecznie przyjętą wersją. Samo wywieszenie obwieszczeń w ZDP i urzędach jest mało skuteczne. Niewielu z nas śledzi informacje w biuletynach informacji publicznej. Większość w ogóle nie korzysta z Internetu. Według nas, ostatecznie wybrana wersja projektu to wersja oszczędnościowa - uważają nasi rozmówcy.

W Zarządzie Dróg Powiatowych w Krasnymstawie i od wykonawcy inwestycji mieszkańcy dowiedzieli się, że przebudowa jest wykonywana zgodnie z dokumentacją. Podobno teraz niewiele da się z tym zrobić. Nie zamierzają jednak się poddawać i zapowiadają petycję do burmistrza, starosty oraz radnych miejskich i powiatowych.

Z problemem zapoznali się już burmistrz Robert Kościuk i miejski radny Marcin Wilkołazki. Obaj chcą ten problem rozwikłać.

- Miasto partycypuje w kosztach tej inwestycji, dlatego będziemy rozmawiali z powiatem o sposobie rozwiązania tych problemów. W grę wchodzi doprojektowanie zjazdów na działki lub ich wykonanie dopiero po zakończeniu obecnej przebudowy - tłumaczy Robert Kościuk.

Dyrekcja ZDP zapewnia, że do każdego przypadku podejdzie indywidualnie. Zakończenie inwestycji planowane jest na 30 listopada br. Do wykonania pozostała jeszcze ostatnia warstwa nawierzchni oraz prace wykończeniowe związane wykonaniem utwardzonych poboczy i oznakowaniem. Z odpowiedzi dyrektora wynika, że obecnie prace wyprzedzają harmonogram realizacji zadania.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama