Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Wojsławice mają nowe granice | Super Tydzień

Scalenie obrębu Wojsławice zostało formalnie zakończone. Właściciele mogą już uprawiać działki w nowo ustalonych granicach. Sęk w tym, że odwołania złożone do wojewody nie są jeszcze rozpatrzone. Nikt nie wie, jaki będzie ich dalszy los.
Wojsławice mają nowe granice | Super Tydzień

17 marca w Wojsławicach odbyło się ostatnie zebranie scaleniowe. Rozwiązano na nim radę scaleniową, która nie jest już potrzebna. Większość rolników dostała do ręki mapki swoich działek, na których zaznaczono nowe granice.

Rolnicy wprowadzeni w posiadanie

- Bez względu na to, czy ktoś wziął udział w dzisiejszym zebraniu, wszyscy uczestnicy scalania wchodzą dzisiaj w nowy stan posiadania, wydzielony przez geodetów i wyznaczony na gruncie  - poinformowała Anna Dragan, zastępca dyrektora wydziału geodezji, kartografii i gospodarki nieruchomościami chełmskiego starostwa.

Urzędnicy zdążyli przygotować 3/4 potrzebnych dokumentów, w tym także fragmentów map i rejestrów, które po zebraniu były wydawane właścicielom działek.

- Resztę, gdy tylko będzie gotowa, wyda upoważniony pracownik gminy - wyjaśniła Dragan.

Rolnicy mogą już uprawiać ziemię zgodnie z nowymi granicami i składać wnioski o dopłaty do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Inne zasady dotyczą upraw wieloletnich, które będzie mógł jeszcze zebrać poprzedni właściciel. W zamian nowemu właścicielowi powinien powierzyć inną działkę na cele rolnicze, albo rozliczyć się z nim finansowo.

- Jeżeli będą problemy w agencji, przychodźcie do nas. Pracujemy piętro wyżej. Będziemy z wami schodzili na dół i wyjaśniali wątpliwości - zapewniała zastępca dyrektora wydziału geodezji.

Do końca grudnia 2020 roku wykonane zostaną prace związane z utwardzeniem i budową dróg. Projekt przewiduje, że 20 kilometrów dróg będzie na nowo urządzonych, a 28 kilometrów zostanie utwardzone. Miliony złotych, które zostaną na to wydane, pochodzą ze środków UE (z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich).

Nie ma mądrych na odwołania

Nie wszyscy są zadowoleni ze scalania przeprowadzonego przez geodetów. Podczas zebrania niektórzy rolnicy narzekali na bałagan, jaki powstał po złożeniu odwołań. Wpłynęło ich do wojewody sześć, z czego trzy dotyczą tej samej sprawy. Nie zostały jeszcze rozpatrzone. Wojewoda orzeknie zmianę projektu scaleniowego, albo uzna, że został właściwie wykonany. Właściciele, których to dotyczy, są skołowani, bo nie wiedzą, gdzie są granice ich działek. Urzędnicy mówią, że "na to nie ma mądrych".

- Powierzyliśmy swoje działki starostwu i geodetom, a nie sąsiadom - skarżył się jedne z obecnych na zebraniu właścicieli, narzekając że teraz musi sam dogadywać się z sąsiadem w kwestii użytkowania spornych działek.

- To jest mistrzostwo świata, że to scalenie tak się zakończyło - zapewnia mimo wszystko Dragan, chwaląc przy tym Wojewódzkie Biuro Geodezyjne, które projekt wykonało.

Scalanie obrębu Wojsławice objęło 3 tys. hektarów i dotyczyło 1500 właścicieli. Rozpoczęło się w 2014 roku, gdy wójt gminy Wojsławice, Henryk Gołębiowski był sekretarzem powiatu chełmskiego i w imieniu starosty brał udział w pierwszych zebraniach scaleniowych.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama