Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Desperat uciekał po balkonach | Super Tydzień

42-letni mieszkaniec gminy Wierzbica uciekł przed policjantami, którzy zapukali do jego drzwi. Skakał z balkonu na balkon, a nawet chciał wejść na dach budynku. Mógł spaść na ziemię, więc do akcji wezwano strażaków, pogotowie i policyjnego negocjatora. W tym czasie uciekinier wraz ze swoją żoną, która stała na balkonie obok, opowiadali gapiom historię swojego życia, rodem z programu "Państwo w państwie".
Desperat uciekał po balkonach | Super Tydzień

Akcja zaczęła się ok. 9 rano. Do drzwi bloku w gminie Wierzbica zapukali policjanci z KMP w Zamościu. Zamierzali zatrzymać 42-letniego gospodarza domu pod zarzutem kradzieży. Jak ustaliliśmy, chodziło prawdopodobnie o kradzież paliwa.

- Przestępstwo popełniono na naszym terenie - wyjaśnia oficer prasowy KMP Zamość Dorota Krukowska-Bubiło.

Mężczyzna nie zamierzał jednak dać się łatwo zatrzymać. Sąsiedzi mówią, że hałasy w domu było słychać od rana. Zdesperowany mężczyzna najpierw zabarykadował się w domu. Policja nie mogła otworzyć drzwi, więc do ich wyważenia wezwano strażaków OSP z Wierzbicy. 42 -latek uciekł na balkon do sąsiadów.

- Chciał nawet wspiąć się na dach, ale nie udało mu się i zrezygnował - mówią mieszkańcy.

42 -latek przedostał się z balkonu na trzecim piętrze na balkon piętro niżej. Mieszkanie to było zamknięte, więc policjanci nie mogli go stamtąd ściągnąć siłą. Obawiano się, żeby nie skoczył. Strażacy rozłożyli więc poduszkę powietrzną, żeby w razie upadku można było zamortyzować uderzenie. Było też pogotowie. Wokół bloku zgromadzili się gapie.

- Krzyczę głośniej, żeby wszyscy słyszeli. Co drugi dzień jeździmy karmić psy do Łazisk. Mieliśmy tam całą masę pola. Mieliśmy wszystko. W tym momencie nie mamy na chleb - krzyczała z balkonu małżonka 42-latka.

Oboje opowiadali historie nie do uwierzenia o magazynie spirytusowym i zerwanych plombach. Winili państwo i służby mundurowe.

- Groziłam, że puszczę filmik w internet. Stąd ta dzisiejsza akcja - zapewniała kobieta, wołając z balkonu do policjantów, sąsiadów i zebranych wokół dziennikarzy.

Jej dwie córki nie poszły tego dnia do szkoły. Obserwowały całe zdarzenie. Mężczyzna zarzekał się, że od dawna za nim jeżdżą jakieś służby. Złościł się, że policjanci przyszli po niego do domu, chociaż mogli go też zatrzymać w drodze i nie robić takiej "atrakcji" dzieciom.

- Spokojni ludzie. Trochę tu nie mieszkali. Potem wrócili - dziwili się sąsiedzi.

Do pomocy, jako asystę, poproszono funkcjonariuszy z KMP w Chełmie. Negocjacje z desperatem prowadziła jedna z policjantek. - Niech pan do nas zejdzie! Spokojnie porozmawiamy. My tej sprawy nie znamy. Nie wiemy, o co chodzi - zachęcała.

O barierkę balkonu oparto strażacką drabinę, żeby 42-latek mógł po niej spokojnie zejść. Mężczyzna nie miał butów. Mógłby się łatwo poślizgnąć przy próbie wchodzenia na własny balkon lub schodzenia w dół. Na ucieczkę nie miał szans, ale przeciągał moment zatrzymania. W końcu, po kilku godzinach negocjacji, ok. godz. 13 zaczął rozglądać się za butelką, do której mógłby nasikać. Policjantka go jednak zawstydziła, bo nie wypadało sikać publicznie przy kobiecie. Potrzeba fizjologiczna przezwyciężyła chęć ucieczki. Po dłuższej chwili namysłu zdecydował się zejść po drabinie na dół. W policyjnej asyście wrócił do domu, gdzie został zatrzymany.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: WesołyTreść komentarza: To co oferuje Szfranek nie jest jakaś rewelacją dla gminy. Niestety ale jest to jedyna szansa aby ten zalew w końcu zaczął przynosić jakieś zyski. Budowa zalewu była czystą głupotą w zasadzie pod każdym względem. Zalew w sawinie nigdy nie stanie się atrakcją turystyczną . A). Powodów jest 4 ( nie własciwa lokalizacja , niewłaściwe podłoże , zapaść demograficzna , w promieniu 30 km znajdują się inne dużo ładniejsze zbiorniki i jeziora mające zdecydowanie większy potencjał turystyczny) B). Zalew nie spełania roli zbiornika retencyjnego . Co on ma nawadniać ? Jest położony w takim miejscu że w przypadku suszy nie ma możliwości spiętrzenia wody aby nawodnić okoliczne pola . C), Wbrew propagandzie głoszonej przez osoby bez intelektu ZALEW NIE MA SZANS ABY STAĆ SIĘ MOTOREM ROZWOJU DLA SAWINA . Na chwilę obecną zalew przynosi jedynie straty. Koło wędkarskie które operyje na tym zalewie przynosi jedynie drobne kwoty potrzebne na utrzymanie infrastruktury oraz zapewnia wykonywanie prac porzadkowych. Straty jakie przynosi zalew to nie tylko zadłużenie wobec wykonawcy oraz banków które wykupiły dług w formie obligacji . To także straty wynikające z utraconego dochodu.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 23:40Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: WesołyTreść komentarza: Trzeba otwierać okna szeroko aby poczuć prawdziwą wieś. Tego telewizornia nie przekaże :DData dodania komentarza: 24.04.2024, 23:15Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: wszyscy wonTreść komentarza: skoro taki ... ... jak motyka został wiceministremData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:15Źródło komentarza: Komu od lipca dołożą do rachunków za prąd? Znamy limity zarobkówAutor komentarza: loloTreść komentarza: zakaz wyprzedzania na przejściu to dla nich obce pojęcie tak samo jak poprawne używanie kierunkowskazówData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:13Źródło komentarza: Chełm. On nie ustąpił, ona jechała za blisko. Posypały się mandatyAutor komentarza: anonimTreść komentarza: tak to jest jak młodzi nieopowiedzialni ludzie , wsiadają do maszyny której mocy i potencjału nie potrafią zrozumiećData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:04Źródło komentarza: Krasnystaw. Zderzenie dwóch aut na Rejowieckiej. Kierowca mazdy wymusił pierwszeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama