9 marca I Drużyna Chełmska Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego "Zawisza" wybrała się do lasu do Kumowej Doliny na ćwiczenia w terenie. Harcerze nie podejrzewali, że to spotkanie będzie miało tak niecodzienny przebieg.
- Pokazywałem swojej drużynie, jak urządzić obozowisko – mówi drużynowy Piotr Chudoba. – Gdy kopaliśmy dół na lodówkę obozową, w pewnym momencie natknęliśmy się na kości. Zorientowaliśmy się, że to mogą być to ludzkie szczątki, więc wezwałem na miejsce policję.
Harcerze wykopali dwie kości i kawałek miednicy. Znaleziskiem zajęli się mundurowi. Elementy szkieletu zostaną zbadane przez biegłego. Na razie nie można z całą pewnością określić ich pochodzenia ani wieku, ale prawdopodobnie pochodzą z okresu II wojny światowej.
Aquapark tonie w długach. Nowy prezes ma jednak wielkie plany na poprawę sytuacji. Jakie? [CZYTAJ]
Napisz komentarz
Komentarze