Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej to kolejna spółka miejska, której sytuacja finansowa jest tragiczna. W ubiegłym tygodniu zakończyła się w firmie kontrola NIK, która ujawniła ponoć szereg nieprawidłowości. Nowy prezes na razie nie chce rozmawiać na temat szczegółów, dopóki nie otrzyma protokołu i zaleceń pokontrolnych.
- Spółka jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Za 2018 rok wygeneruje rekordową w swojej historii stratę, która może sięgnąć nawet 7 mln zł. Podstawową przyczyną tej straty, jest to, że spółka nie zabezpieczyła sobie w terminie praw do emisji CO2. Uprawnienia do ich emisji w czerwcu biegłego roku można było kupić po 5 euro, w tej chwili spółka musi je kupować po 20 euro za jedno uprawnienie (spółka potrzebuje 88 tys. ton CO2, z czego jedynie 17 tys. otrzymuje bezpłatnych). To jest główne źródło kłopotów finansowych spółki - poinformował na konferencji prasowej poświęconej MPEC, przewodniczący rady nadzorczej Piotr Woźny. - Ponadto spółka przez ostatnie lata wiedząc, jakie jest otoczenie rynkowe i przepisy dotyczące sektora ciepłowniczego, nie podejmowała inwestycji na rzecz tego, aby zmienić źródło ciepła z węglowego np. na gazowe.
Jeszcze przed odejściem prezes Iwiński przedłożył radzie nadzorczej program naprawczy. Jego realizacją zajmie się jednak już nowy szef spółki. Przed nim trudne zadanie, gdyż firma ma poważne problemy finansowe, a jak mówi prezydent Jakub Banaszek, plan modernizacji wdrażany został zdecydowanie za późno. Gdy spółka miała spore nadwyżki, zamiast modernizować sieć, wpłacała pieniądze do miasta w formie dywidendy.
Oszuści wysyłają niebezpieczne SMS-y. Ostrzegamy, jak nie wpaść w ich pułapkę [CZYTAJ]
- Obecnie musimy przeprowadzić kilka znaczących modernizacji, w tym projekt dotyczących kogeneracji, czyli produkcji prądu i ciepła w skojarzeniu. Paliwem będzie gaz. Lokalizacja i moc wkrótce zostaną ustalone. Należy też pamiętać, że firma swoimi środkami i siłami nie jest w stanie tych inwestycji wykonać. Druga rzecz, którą należy przeprowadzić, to rozbudowa miejskiego systemu ciepłowniczego o odnawialne źródła energii. Kolejna rzecz to modernizacja pozostałej części ciepłowni, aby po roku 2022 palić paliwem w postaci węgla - wylicza prezes Jędruszczuk.
Napisz komentarz
Komentarze