Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Stachniuk Optyk

Z inżyniera na prezesa | Super Tydzień

Mirosław Iwiński nie jest już prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Rada nadzorcza odwołała go ze stanowiska w ubiegły poniedziałek. Nowym szefem spółki został Artur Jędruszczuk, dotychczas główny inżynier do spraw eksploatacji. Na jego miejsce "wskoczył" Andrzej Nowosad.
Z inżyniera na prezesa | Super Tydzień

Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej to kolejna spółka miejska, której sytuacja finansowa jest tragiczna. W ubiegłym tygodniu zakończyła się w firmie kontrola NIK, która ujawniła ponoć szereg nieprawidłowości. Nowy prezes na razie nie chce rozmawiać na temat szczegółów, dopóki nie otrzyma protokołu i zaleceń pokontrolnych.

- Spółka jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Za 2018 rok wygeneruje rekordową w swojej historii stratę, która może sięgnąć nawet 7 mln zł. Podstawową przyczyną tej straty, jest to, że spółka nie zabezpieczyła sobie w terminie praw do emisji CO2. Uprawnienia do ich emisji w czerwcu biegłego roku można było kupić po 5 euro, w tej chwili spółka musi je kupować po 20 euro za jedno uprawnienie (spółka potrzebuje 88 tys. ton CO2, z czego jedynie 17 tys. otrzymuje bezpłatnych). To jest główne źródło kłopotów finansowych spółki - poinformował na konferencji prasowej poświęconej MPEC, przewodniczący rady nadzorczej Piotr Woźny. - Ponadto spółka przez ostatnie lata wiedząc, jakie jest otoczenie rynkowe i przepisy dotyczące sektora ciepłowniczego, nie podejmowała inwestycji na rzecz tego, aby zmienić źródło ciepła z węglowego np. na gazowe.

Jeszcze przed odejściem prezes Iwiński przedłożył radzie nadzorczej program naprawczy. Jego realizacją zajmie się jednak już nowy szef spółki. Przed nim trudne zadanie, gdyż firma ma poważne problemy finansowe, a jak mówi prezydent Jakub Banaszek, plan modernizacji wdrażany został zdecydowanie za późno. Gdy spółka miała spore nadwyżki, zamiast modernizować sieć, wpłacała pieniądze do miasta w formie dywidendy.

Oszuści wysyłają niebezpieczne SMS-y. Ostrzegamy, jak nie wpaść w ich pułapkę [CZYTAJ]

- Obecnie musimy przeprowadzić kilka znaczących modernizacji, w tym projekt dotyczących kogeneracji, czyli produkcji prądu i ciepła w skojarzeniu. Paliwem będzie gaz. Lokalizacja i moc wkrótce zostaną ustalone. Należy też pamiętać, że firma swoimi środkami i siłami nie jest w stanie tych inwestycji wykonać. Druga rzecz, którą należy przeprowadzić, to rozbudowa miejskiego systemu ciepłowniczego o odnawialne źródła energii. Kolejna rzecz to modernizacja pozostałej części ciepłowni, aby po roku 2022 palić paliwem w postaci węgla - wylicza prezes Jędruszczuk.

Sytuacja spółki jest na tyle trudna, że raczej nie ma szans, aby sama uporała się kłopotami finansowymi. - Po rozmowach z radą nadzorczą i po analizie sytuacji spółki podjąłem decyzję, żeby szukać pomocy w Skarbie Państwa, bo sami sobie z tym nie poradzimy. Nie chcemy, aby cokolwiek odbywało się kosztem mieszkańców - tłumaczy prezydent Chełma. - W kraju powołana została spółka PGE Ciepło, która ma wspierać polskie ciepłownictwo. To spółka Skarbu Państwa. Na razie jest jeszcze jednak za wcześnie, by mówić coś więcej na temat ewentualnej współpracy.
 
Mieszkańcy toną w błocie, bo nie mogą doczekać się drogi. Napisali list do samego premiera [TUTAJ]

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
katzPodola 07.03.2019 10:45
A dywidendy szły dla kolesi od pani Fisz? Gdzie jest prokurator?Dlaczego w tym mieście jeszcze nikomu nie postawiono zarzutów?

newbe 06.03.2019 14:52
To co robiła rada nadzorcza i prezes? Istnieje możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności w trybie art. 293 § 1 ksh, brak zabezpieczenia praw do emisji jest zaniechaniem.

Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama