Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Emka 3.2024 życzenia
Reklama Twój Agent Ubepieczenia

Zażółkiew pisze do premiera | Super Tydzień

W ubiegłym miesiącu mieszkańcy Zażółkwi wznowili protest drogowy i znów oflagowali wieś. Powód? Brak pieniędzy na chodnik oraz na odwodnienie i nową nawierzchnię w ich miejscowości. Rozgoryczeni napisali list do premiera Mateusza Morawieckiego. Podpisało się pod nim 157 osób.
Zażółkiew pisze do premiera | Super Tydzień

Decyzja o wznowieniu protestu zapadła na zebraniu wiejskim. Okazało się bowiem, że w budżecie województwa nie zarezerwowano pieniędzy na kontynuację prac na drodze w Zażółkwi. Gmina również nie zabezpieczyła środków na ten cel. W związku z tym mieszkańcy postanowili nagłośnić problem ze zdwojoną siłą.

Tym razem pojawiło się więcej transparentów nawołujących do remontu drogi i budowy chodnika, a na nich hasła: "Władza wioską poniewiera, raz jej daje, raz zabiera", "Moda na wiosnę, gumowce po pachy", "Obiecanki cacanki, tak mawiały ciocie, a Zażółkiew nadal tonie w błocie", "Do podziału wielki tort, a my nadal drugi sort" oraz "Będziemy protestować 1000 razy, władza niech nie czuje do nas urazy".   

Problemy mieszkańców opisał sołtys Zażółkwi w liście do premiera Mateusza Morawieckiego. Jerzy Domański zaznaczył, że dziennie przez Zażółkiew przejeżdża kilkaset samochodów ciężarowych. Droga ostatni remont przeszła ponad 30 lat temu. Jest to również droga, na której w powiecie krasnostawskim, pomijając drogę krajową nr 17, dochodzi do największej liczby wypadków.

Przemek walczy o życie, jest pogrążony w śpiączce. Jak można mu pomóc? [CZYTAJ]

- Od wielu lat odbijamy się od wielu drzwi, prosząc o remont drogi, która przebiega przez naszą miejscowość. Naszym nieszczęściem jest to, że droga nr 842, przy której mieszkamy, jest drogą wojewódzką. Gdyby była powiatową lub gminną, na pewno byłaby już w innym stanie. Jest drogą o ogromnym natężeniu ruchu, ponieważ  jest to najkrótsza droga prowadząca ze Śląska do przejścia granicznego w Dorohusku - wyjaśnia sołtys Jerzy Domański.

Mówi, że mieszkańcy zaufali władzy. Liczyli na to, że dane im słowo zostanie dotrzymane. Okazuje się jednak inaczej. W tegorocznym budżecie województwa lubelskiego nie przewidziano środków na dokończenie inwestycji.

- Dalej jesteśmy w punkcie wyjścia. Województwo nie zaplanowało, więc i gmina też tego nie zrobiła. Województwo twierdzi, że gmina nie złożyła wymaganego wniosku. Natomiast gmina twierdzi, że raz złożony wniosek jest wystarczający. I jest tak, że urzędnicy znowu pisma piszą, mają terminy itd. oraz że wszystko jest podobno zgodnie z prawem. Tylko znowu na tym cierpią zwyczajni ludzie. Dlaczego o nas na tej ścianie wschodniej znowu się zapomina? Dlaczego nie dotrzymuje się danego słowa? - pyta w liście sołtys Zażółkwi.

Na koniec wyjaśnia, że chociaż właścicielem drogi nr 842 jest samorząd województwa, gmina ma pokryć trzydzieści procent kosztów remontu. Jednakże w gminnej kasie brakuje na to pieniędzy. Wojewoda lubelski chwali się, że województwo lubelskie z rządowego Funduszu Dróg Samorządowych otrzyma 426 milionów złotych na drogi powiatowe i gminne.

Kilkudziesięciu pracowników zwolnionych z Cementowni Rejowiec. Jakie odprawy dostali? [CZYTAJ]

- Dla nas jednak dalej nie ma pieniędzy, bo droga jest wojewódzka. Zmieniła się władza w sejmiku województwa i w powiecie krasnostawskim. Miało być lepiej, po ludzku, a tymczasem nadal jest tak samo. Nasza miejscowość zaczyna się na ostatnią literę alfabetu i tak się czujemy, czyli ostatni i zapomniani... - podsumowuje Jerzy Domański.

Wartość robót na odcinku 2 km drogi w Zażółkwi szacowana jest na 7,5 mln zł. Wójt Edyta Gajowiak-Powroźnik zapewniała na zebraniu wiejskim, że będzie negocjowała z marszałkiem województwa o zmniejszenie wielkości wkładu własnego do tej inwestycji. W tym roku gmina chce bowiem zrealizować wiele dużych inwestycji z udziałem środków unijnych. Ponadto na horyzoncie pojawiało się widmo zwrotu Cukrowni Krasnystaw 2,5 mln zł nienależnie naliczonego w ostatnich latach podatku od nieruchomości.

Do sprawy będziemy wracali.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama