Wniosek o nowe stawki złożył były już prezes spółki Mirosław Iwiński. Jak twierdzi prezydent Jakub Banaszek, nie poinformował on nowych władz miasta o swoich planach. Propozycja nowych stawek złożona została do URE 28 listopada. Procedury ruszyły i nie ma już odwrotu.
- Najpierw URE przeprowadza weryfikację wniosku. 20 lutego przekazaliśmy ostateczne dane, o które prosił urząd i teraz nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na decyzję administracyjną - wyjaśnia nowy prezes spółki ciepłowniczej Artur Jędruszczuk.
Taryfa, która obecnie obowiązuje w mieście, nie zostanie zmieniona jeszcze co najmniej przez miesiąc. Wszystko wskazuje więc na to, że nowe, wyższe stawki obowiązywać będą od kwietnia.
Zarząd Dróg Miejski został zlikwidowany. Dlaczego? [CZYTAJ]
- To oznacza, że tak naprawdę będziemy już mieli za sobą 47 proc. planowanej produkcji. De facto nowe stawki będą więc obowiązywały dopiero w kolejnym sezonie grzewczym - wyjaśnia Jędruszczuk.
Nowe stawki poznamy dopiero po zatwierdzeniu ich przez URE.
Napisz komentarz
Komentarze