Wielomilionowe kary związane z nieprzestrzeganiem zapisów RODO prowokują oszustów. Właściciele firm pod wpływem impulsu mogą uwierzyć w fałszywe wiadomości. Urząd Ochrony Danych Osobowych ostrzega przedsiębiorców przed osobami, które mogą podszywać się pod urzędników prowadzących kontrole bądź oferować fałszywe usługi doradcze w zakresie stosowania RODO.
Oszuści finansowi szukają coraz to nowszych sposobów, by dotrzeć do swoich potencjalnych ofiar. Działania mające na celu wyłudzenie pieniędzy dotykają niemal wszystkie branże i sektory bez względu na specyfikę czy strukturę firmy. Schemat w każdym przypadku jest bardzo podobny. Właściciele otrzymują mailowo bądź w formie papierowej – dokument, który obliguje ich do natychmiastowego uregulowania zaległych opłat, wpisu do fałszywego rejestru danych lub wpłacenia określonej kwoty pieniężnej w celu uniknięcia poważnych konsekwencji związanych z popełnionym przez dany podmiot błędem.
Przestępcy działają dziś bardzo sprawnie, a podejmowane przez nich kroki wyglądają niezwykle wiarygodnie. Pliki, które przesyłają do swoich ofiar, bardzo często zawierają wizerunek orła, pieczątkę z imieniem i nazwiskiem oraz podpisem osoby decyzyjnej. Nazwy instytucji, które umieszczają w nagłówku, mają kojarzyć się m.in. z Urzędem Ochrony Danych Osobowych (UODO), co w zamyśle oszustów, ma ich uwiarygodnić.
- Osoby próbujące wyłudzić jakiekolwiek pieniądze, niezależnie czy to od wielkich korporacji, małych przedsiębiorstw, czy też osób prywatnych sięgają po coraz to bardziej wyrafinowane i dopracowane sposoby. Wprowadzone w maju br. rozporządzenie o ochronie danych osobowych dało im kolejne możliwości oraz drogi, którymi mogą docierać do przedsiębiorców – mówi dr Paweł Mielniczek, ekspert ds. ochrony danych, ODO 24. - Istotne jest, by nie pobierać załączonych w mailu plików, nie odpowiadać na tego typu wezwania. Pod żadnym pozorem nie należy wysyłać także pieniędzy na podane numery kont. Jeśli dany e-mail zasieje wątpliwość, najlepszym rozwiązaniem jest bezpośredni kontakt z instytucją, pod którą podszywają się oszuści.
Jedyną instytucją uprawnioną do nadzoru nad przestrzeganiem przepisów o ochronie danych osobowych oraz nakładania administracyjnych kar finansowych jest w Polsce Prezes UODO.
To nie jedyna metoda złodziei, którzy "szaleją" w ostatnim czasie. Podszywają się także pod amerykańskich lekarzy. Jak? [CZYTAJ]
Napisz komentarz
Komentarze