Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama Twój Agent Ubepieczenia

MPGK na skraju upadłości?

Mieszkańcy raczej nie mają powodów do obaw, władze miasta nie przewidują wzrostu cen usług świadczonych przez Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Wiele do życzenia, zdaniem prezesa, pozostawia za to m.in. obecny stan zatrudnienia firmy. - Niezbędne są szybkie działania, w przeciwnym razie zarząd będzie musiał ogłosić upadłość - mówi nowy prezes Marcin Czarnecki.
MPGK na skraju upadłości?

- Sytuacja finansowa MPGK pogarszała się z roku na rok, spółka, która była bardzo bogata, obecnie stoi na krawędzi opłacalności finansowej. Obecnie firma swoje zobowiązania, w tym wynagrodzenia, reguluje z zaciągniętego kredytu. Bez wprowadzenia szybkich zmian w funkcjonowaniu do końca roku, zgodnie z przepisami prawa, zarząd będzie zobligowany do ogłoszenia upadłości - zapowiada prezes Czarnecki.  

Prognoza na zamknięcie roku 2018 wynosi 2 mln złotych na minusie. Z kolei prognozowana strata na rok bieżący to już 2 mln 700 tys. zł. Nowy prezes sugeruje, że w firmie źle księgowana była dotacja na oczyszczalnię, co powodowało zafałszowanie rzeczywistego długu spółki.

Dlaczego MPGK znalazło się w tak trudnej sytuacji?

- Do głównych czynników zaliczyłbym niepełne wykorzystane oczyszczalni i podpisywanie niekorzystnych umów z miastem, natychmiastowy wykup sieci i przejmowanie wszystkich obciążeń związanych z tą infrastrukturą. Najważniejszym jednak czynnikiem jest polityka płacowa w firmie, która gwarantuje pracownikom rozbudowane i kosztowne świadczenia - wyjaśnia prezes spółki. - Dodatek stażowy, dodatek funkcyjny, dodatek specjalny, 100 proc. płatna niezdolność do pracy do 33 dni w roku, płatne dyżury domowe, nagrody jubileuszowe, oparte na średniej płacy w sektorze przedsiębiorstw, a nie w macierzystym przedsiębiorstwie, premie regulaminowe i nadgodziny rozliczane do miesiąca to główne obciążenie spółki, z którym sobie nie radzi.

Prezes poinformował też, że nagminnie dochodziło do sytuacji, kiedy to pracownicy odchodzili na emeryturę i otrzymywali odprawę emerytalną, często również nagrodę jubileuszową, po czym następnego dnia znów byli zatrudniani w MPGK na czas nieokreślony. W poprzednim roku były w firmie aż dwie podwyżki płacy zasadniczej: najpierw 155 zł brutto, potem w listopadzie 330 zł brutto. Wpływ obu podwyżek na koszt wynagrodzeń w 2019 roku to ponad 1 milion 800 tys. zł

- Spółka nie jest w stanie udźwignąć tego ciężaru, dlatego niezbędne są szybkie i zdecydowane działania, które przywrócą operacyjną stabilność - zapowiada Czarnecki.

Zwiększenie przychodów w spółce nie jest możliwe, pozostają więc działania związane z redukcją kosztów. Mają one być podejmowane w obszarach  majątku spółki, zakupów, optymalizacji procesów, ale przede wszystkim konieczna jest restrukturyzacja zatrudnienia. Bez tych zmian przyszłość spółki jest zagrożona.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Pytajka 09.02.2019 18:09
Zrobić hotel dla gości i salę weselną. Gotować dla szkół zdrową żywność. Można zrobić też Przychodnię lekarską i aptekę.Dużo ludzi mieszka w okolicy.

byłem ladowaczem 02.02.2019 22:52
nie bylo podwyżki nadgodziny nie placone wykorzystuja a zamiast do 15 to 18 jeździć musi ladowacz brak ludzi a co raz przetargi wygrał i rejony ogromne ze nie sposub ogarnąć. do 15a kierownicy i biura do 15a inne robić muszą

Bez komentarza 01.02.2019 21:26
Jakie podwyżki o czym wy mówicie ludzie tam pracujący zarabiają 1800zl śmiech na sali. Mówię o np kierowcach.

Mlody 30.01.2019 13:56
I tak tyle się płaci i dalej długi masakra a gdzie są pieniądze co my płacimy zmniejszyć kierowników i dyrektorów i kasa się znajdzie od nich zabrać kasę

Chełmianka 29.01.2019 22:18
Jak nie bedzie podwyzek jak juz w klatce wisi informacja ze od marca wzrasta cena wywozu śmieci moze nie sa to ogromne sumy ale patrzac na liczbe osob mieszkajacych w blokach wyjdzie tego troche wiec po co znow kłamiecie ze ceny nie pojda w gore !

qwertryt 28.01.2019 16:58
Kiedyś wodomierze sprawdzano raz na pół roku, teraz co miesiąc. Po co? Po co w rachunku jest kwota za "odczyt wodomierza"

abcd 29.01.2019 09:52
Żeby na przywileje wystarczyło. A, no i ratowanie aqua padaczki.

Zofia 28.01.2019 11:38
Oby tylko zaczęli redukcje od górnych stołków, a nie szeregowych pracowników

Chełmianin 28.01.2019 09:24
Wychodzą przekręty poprzedniej prezydent Fisz. Zatrudniali swoich nie licząc się z kosztami. Za taką niegospodarność to paragrafy powinny być.

Reklamabaner boczny
Reklama
Reklama
Reklama