Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

"Bomba w prokuraturze"!

Maila z informacją o tym, że w budynku jest podłożony materiał wybuchowy, prokuratury chełmska i włodawska otrzymały w piątek przed południem. Ewakuowano pracowników. Przeszukano wszystkie pomieszczenia.
"Bomba w prokuraturze"!

Wiadomość wpłynęła na pocztę elektroniczną Prokuratury Okręgowej w Lublinie Ośrodek Zamiejscowy w Chełmie koło godziny 11. Szef okręgówki powiadomił o pogróżkach mailowych prokuratora rejonowego. Zawiadomiono natychmiast policję. Zdecydowano o ewakuacji pracowników obu prokuratur. Na miejsce przyjechali policjanci, straż pożarna i funkcjonariusze straży granicznej z psem tropiącym.

- Akcja trwała około dwóch godzin. Żadnych materiałów wybuchowych nie znaleziono. Alarm okazał się fałszywy – mówi Lech Wieczerza, szef Prokuratury Rejonowej w Chełmie.

Podobnie było w Prokuraturze Rejonowej we Włodawie. Tam konieczna była ewakuacja także pracowników urzędu miasta, który mieści się w tym samym budynku.

"Wiązanka" nazwisk "dobrych" wiernych padła podczas mszy. W którym kościele i co na to RODO? [SPRAWDŹ]

Od początku podejrzewano, że alarmy są fałszywe, ale takiego sygnału nie można było zlekceważyć. Bardzo prawdopodobne jest, że za wysyłanie maili z informacjami o podłożeniu bomby, które dotarły w ubiegłym tygodniu do wielu instytucji w całej Polsce, może być odpowiedzialna ta sama osoba lub grupa osób.

Śledczy będą ustalać sprawców zamieszania. Za rozsyłanie fałszywych alarmów bombowych grozi do 8 lat więzienia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama