Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Gm. Izbica: Zagadkowa śmierć właściciela kantoru

Zamojska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zagadkowej śmierci 60-latka z Izbicy, właściciela kantoru w Zamościu. Przyczyną zgonu była rana postrzałowa głowy z pistoletu sportowego przerobionego na broń palną. Śledczy ustalili, że było to samobójstwo.
Gm. Izbica: Zagadkowa śmierć właściciela kantoru

Autor: zdjęcie poglądowe

- Sprawa została umorzona, ponieważ nie doszło do czynu zabronionego. Prokurator prowadzący sprawę ustalił, że nikt nie przyczynił się do zgonu poszkodowanego - informuje prokurator Jarosław Rosołek, zastępca Prokuratura Rejonowego w Zamościu.

Sprawdzano też, czy broń znaleziona przy zwłokach 60-latka była jego własnością oraz, czy posiadał na nią pozwolenie. Okazało się, że była to wersja treningowa pistoletu sportowego WZ33 kalibru 5,6 mm.

- Pistolet został samodziałowo zmodyfikowany w taki sposób, że spełniał wymogi broni palnej. Właściciel nie posiadał na nią zezwolenia. Z uwagi na śmierć mężczyzny, ten wątek został również umorzony - dodaje prokurator.

Dramat rozegrał się 2 sierpnia w Izbicy. Około godz. 23 mężczyznę z raną postrzałową głowy znalazł w ogrodzie warzywnym ktoś z rodziny. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon, natomiast prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok.

Tragiczna śmierć 60-latka, który w Zamościu prowadził kantor wymiany walut, wywołała wiele komentarzy i domysłów. Mężczyzna w lutym ubiegłego roku znalazł się na celowniku trzech bandytów, którzy usiłowali go okraść. Zamojscy policjanci zatrzymali dwóch z nich w pościgu. Byli to 32-letni Gruzin oraz 46-letni Rosjanin. Obaj usłyszeli zarzuty usiłowania rozboju na właścicielach kantorów oraz trafili do aresztu i stanęli przed sądem. Nie wiadomo, kim był trzeci napastnik.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama