Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Żądają płacy godnej, nie głodnej

Pracownicy prokuratur to kolejna niedoceniona grupa zawodowa, która postanowiła zawalczyć o podwyżki. Urzędniczki z chełmskich prokuratur także wyszły na ulicę, by zamanifestować swoje niezadowolenie. Jak twierdzą, większość z nich dostaje niewiele więcej niż płacę minimalną, a za takie pieniądze ciężko przeżyć. Dlatego domagają się podwyżek i zmian w systemie wynagradzania.
Żądają płacy godnej, nie głodnej

"Prestiżem rachunków nie zapłacimy", "Jesteśmy wkurzeni!",  "Stop dla oszczędzania naszym kosztem" – pod takimi hasłami odbyło się 20 grudnia o godz. 12 20-minutowe zabranie przed budynkiem siedziby Prokuratury Rejonowej w Chełmie i Zamiejscowego Ośrodka w Chełmie Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Na drzwiach i w oknach pojawiły się plakaty, a pracownice, niektóre w symbolicznych czarnych koszulkach, wyszły na ulicę, by dołączyć do ogólnopolskiej akcji.

Strajk ostrzegawczy w prokuraturach całej Polski to decyzja Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP. Główną przyczyną jest kilkuletni brak podwyżek płac w prokuraturze, który najbardziej dotknął pracowników administracji i obsługi.

- Manifestujemy swoje stanowisko – mówi pani Agnieszka. - Protestują prawie wszyscy, urzędnicy i inni pracownicy prokuratury, wspierają nas także prokuratorzy. Nasze wynagrodzenia są zbliżone do najniższej krajowej, jeżeli są wyższe, to nieznacznie. Co roku słyszymy, że wzrosną. Jednak kończy się tylko na obietnicach. Dzisiaj to pierwszy etap protestu, jeżeli nie zostaniemy wysłuchani, niewykluczone są kolejne.

- Nasza praca jest bardzo odpowiedzialna. Musimy spełniać szereg wymogów, posiadać wysokie kwalifikacje, cały czas kształcić się, mieć nieposzlakowaną opinię. Wymagania są coraz większe, pracy jest coraz więcej, a płaca niemalże głodowa – dodaje pan Agata.

Pracownicy prokuratur domagają się podniesienia w 2019 roku wynagrodzeń pracowników prokuratury i sądów o 1000 zł netto miesięcznie. Żądają niezwłocznego uchwalenia planu modernizacji prokuratury, gwarantującego coroczne podwyżki uposażeń. Domagają się też stworzenia nowej ustawy o pracownikach sądów i prokuratury, która będzie zawierać gwarancje podwyższenia płac wszystkim pracownikom zatrudnionym w wymiarze sprawiedliwości poprzez ich powiązanie z wynagrodzeniami prokuratorów i sędziów oraz debaty parlamentarnej o sytuacji finansowej pracowników prokuratury i sądownictwa.

Urzędniczki z prokuratur zwracają uwagę na to, że nie mogą bez zgody przełożonych podejmować dodatkowego zatrudnienia. Nawet gdyby chciały stanąć po godzinach na kasie w sklepie, mogą nie otrzymać na to zezwolenia.

Zapisy do koszar "po nowemu". Na czym polega zmiana? [SPRAWDŹ]

Niektórzy prokuratorzy solidaryzują się z uczestnikami protestu. Oni także uważają, że pensje, jakie obecnie otrzymują ich współpracownicy, są nieadekwatne do poziomu ich zaangażowania i odpowiedzialności. Przed chełmską prokuraturę razem z pracownikami administracyjnymi wyszły dwie panie prokurator, trzymając przed sobą banery z hasłem "Prokuratorzy popierają postulaty pracowników". Na moment pojawił się też szef chełmskiej okręgówki.

Protestujący czekają teraz na efekty protestu i nie wykluczają kolejnych akcji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama