Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

PSL i PiS rozdało karty w powiecie

Bogusław Kudyba (PiS) został członkiem Zarządu Powiatu, a Jarosław Wójcicki (PSL) szefem komisji rewizyjnej. Koalicja żartobliwie nazywana "GreenPiS" trzyma się mocno, chociaż radni z BAS 18 i G9 protestują.
PSL i PiS rozdało karty w powiecie

19-osobowa rada powiatu chełmskiego wyznaczyła składy komisji stałych i wybrała przewodniczących. Również, tak jak to już zapowiedzieliśmy, przyjęła rezygnację ze stanowiska członka zarządu, którą złożył Damian Wierak (PiS). W jego miejsce wicestarosta Jerzy Kwiatkowski (PiS) rekomendował kolegę z tego samego komitetu wyborczego - Bogusława Kudybę, szefa Nadzoru Wodnego w Chełmie. Kudyba w głosowaniu tajnym został wybrany jednomyślnie.

 

Szefowie komisji wybrani

Do komisji rewizyjnej powołano pięcioro radnych: Agatę Radzięciak (BAS 18 i G9), Agnieszkę Dąbrowską (PSL), Lucynę Sado (PSL), Jarosława Wójcickiego (PSL) i Stefana Sakowskiego (PiS). Na przewodniczącego tej komisji starosta chełmski Piotr Deniszczuk (PSL) rekomendował Wójcickiego. Wszyscy radni byli za.

Szefem komisji finansów i budżetu został Wierak. Rozwojem gospodarczym i integracją pokieruje Sakowski. Przewodniczącą komisji oświaty, kultury i spraw społecznych została Dąbrowska. Komisji rolnictwa, ochrony środowiska i leśnictwa przewodził będzie Andrzej Derlak. Co ciekawe, jego kandydaturę rekomendował starosta Deniszczuk.

Nowa komisja skarg, wniosków i petycji będzie pracowała w składzie trzyosobowym - Agnieszka Dąbrowska, Radosław Rakowiecki (BAS 18 i G9) i Paulina Suchań (PiS). Suchań na wniosek wicestarosty Kwiatkowskiego wybrana została na przewodniczącą. Zaprotestował Rakowiecki, prosząc o jej rekomendacje.

- Przede wszystkim wyraziła zgodę. To osoba kompetentna. Jest młodą mamą i ma dużo czasu. A poza tym wystarczy spojrzeć, jak się prezentuje - zapewnił wicestarosta.

Suchań i Kwiatkowski zostali również wybrani na delegatów do komisji bezpieczeństwa i porządku publicznego.

Gdzie jest kasa, tam są nowe drogi

Pod koniec sesji starosta chełmski odpowiedział na interpelacje radnych, które w większości dotyczyły remontów dróg, budowy chodników, usuwania zakrzaczeń w pasie drogowym i ustawienia znaków drogowych. Nikt radnych nie zapewnił, że zostanie to wszystko wykonane.

- W pierwszej kolejności robimy te odcinki dróg, które mają dofinansowanie zewnętrzne. Potem zobaczymy, ile pieniędzy nam zostanie - wyjaśniał starosta, podkreślając, że priorytetem są drogi, a nie chodniki. Jego zdaniem najważniejszy jest dojazd do domu.

- Czy powiat nie będzie inwestował w chodniki? - zaprotestowała radna Radzięciak. - Czy bezpieczeństwo użytkowników dróg jest ważniejsze niż bezpieczeństwo pieszych? - dociekała. Radzięciak upomniała się o chodniki w Turce i Miachałówce na terenie gminy Dorohusk. Chciała, by przynajmniej przygotowano dokumentację na ich budowę.

- W ten sam sposób od kilku lat odpowiada mi pan starosta na interpelacje dotyczące remontu drogi w Leszczanach - zirytował się radny Rakowiecki. Stwierdził, że inwestycję w Roztoce można było przełożyć, a w zamian przebudować drogę w Leszczanach, bo tam była pilniejsza potrzeba.

- Gmina Żmudź jako jedna z nielicznych nie dołożyła środków finansowych do remontów dróg powiatowych. Nawet gmina Sawin, która jest w trudnej sytuacji finansowej, dała ok. 600 tys. zł. A i tak robiliśmy na terenie gminy Żmudź więcej niż za wcześniejszej kadencji. Nie wyzbędę się środków zewnętrznych, żeby wybudować gdzieś drogę za środki własne - odpowiedział stanowczo starosta Deniszczuk, podkreślając, że nie wszystkie drogi spełniają kryteria konkursowe i trudno na nie pozyskać środki zewnętrzne.

Mniejszość protestuje

Wobec takiej odpowiedzi Rakowiecki w imieniu klubu BAS 18 i G9 i kilku wójtów oraz burmistrzów powiatu chełmskiego wniósł o przygotowanie jasnych kryteriów współfinansowania inwestycji drogowych. Zastrzegł, że ma to trafić pod obrady komisji stałych. Złożył również protest dotyczący kwestii obsady stanowisk w radzie powiatu.

- Dobrym zwyczajem jest, aby prezydium było obsadzone przedstawicielami wszystkich klubów - wytknął kolegom Rakowiecki.

Jego klub BAS i G9 ma w radzie zaledwie czworo swoich przedstawicieli. Władzę w powiecie i stanowiska w prezydium podzielili między siebie przedstawiciele koalicji PSL i PiS. Nie da się ukryć, że dwie kadencje temu rządzące powiatem G-9 ma obecnie niewiele do powiedzenia.

- Nie pozwolimy, by burmistrzowie i wójtowie rządzili powiatem! - stwierdził starosta Deniszczuk. Jego zdaniem nieprzypadkowo wójtowie i burmistrzowie nie mogą być radnymi w powiecie. Poradził wnioskującym, aby najpierw zadbali o własne sprawy i drogi.

- Miło by było również, żeby zapraszali radnych powiatowych na sesje gminne - dodał Kwiatkowski.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama