Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Nastolatka uratowała życie nieznajomemu

Julia Kuryluk jest kolejną uczennicą Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 i II Liceum Ogólnokształcącego we Włodawie, która z pewnością zapisze się w historii szkoły. Narażając własne zdrowie, ratowała życie nieprzytomnego mężczyzny.
Nastolatka uratowała życie nieznajomemu

23 listopada Julia wraz z grupą znajomych pojechała do kolegi mieszkającego w gminie Stary Brus. Miłą atmosferę przerwał im jednak hałas dobiegający z klatki schodowej. Wszyscy wybiegli z mieszkania, aby sprawdzić, co się stało. Piętro niżej, na schodach, stała kobieta i wołała o pomoc. Młodzi ludzie pobiegli do niej. Okazało się, że w jej mieszkaniu, na podłodze w łazience leży mężczyzna. Nie dawał żadnych oznak życia. Uczniowie wynieśli go z łazienki i ułożyli w pozycji bocznej. Julia poprosiła, aby zadzwonili po karetkę pogotowia, zaś sama sprawdziła raz jeszcze jego tętno. Było niewyczuwalne, więc rozpoczęła akcję reanimacyjną, którą prowadziła aż do przyjazdu lekarzy. Jej koledzy czekali na przyjazd  karetki przed blokiem, by jak najszybciej wskazać lekarzom właściwe mieszkanie.

Na koniec, wyczerpana długotrwałym wysiłkiem Julka zemdlała. Jak się okazało, sama ma pewne problemy zdrowotne i nie powinna się tak forsować. Nie bacząc jednak na własne zdrowie, ratowała życie innej osoby.

Dziewczynę wspierali w prowadzonej akcji: Norbert Mendel (kl. III LOB), Joanna Andrzejuk (kl. II TI), Dominika Lichaczewska (kl. III TŻ), Karol Wojtaluk (kl. III LOJ), Kacper Markowski (kl. I BS) oraz Oktawia Dąbrowska (kl. II LOJ).

- Jesteśmy dumni z postawy uczniów, a szczególnie Julii. To, co zrobiła, jest naprawdę wielkim i fascynującym wyczynem, godnym największej pochwały i naśladowania. Julia jest naszą bohaterką – mówi dyrektor ZSZ nr 1 i II LO we Włodawie Eugeniusz Omelczuk.

Zasad udzielania pierwszej pomocy dziewczyna nauczyła się w szkole. Jednak chęć niesienia pomocy innym ludziom ma we krwi, bo jej mama zawodowo pracuje jako ratownik medyczny. Z pewnością jest dumna ze swojej córki.

Julia Kuryluk nie jest jedyną uczennicą tej szkoły, która wykazała się postawą godną naśladowania i pochwały. Przed tygodniem pisaliśmy o Piotrku Bedłuszaku, uczniu technikum informatycznego, który w jednym ze sklepów na terenie miasta znalazł 500-złotowy banknot. Wielu pewnie przywłaszczyłoby pieniądze, ale nie Piotrek. Oddał je kasjerce, a ta przekazała  policjantom. Chłopak otrzymał podziękowania od szefa policji, starosty włodawskiego i dyrektora szkoły, a jego rodzice dostali list gratulacyjny.

Z kolei w październiku informowaliśmy o innym uczniu jednej z włodawskich szkół, 17-letnim Fabianie, który w czerwcu w Okunince uratował 11-letniego chłopca. Dziecko szło z rodzicami do wesołego miasteczka i chcąc ominąć kałużę, złapało za metalowe ogrodzenie. Wtedy zostało porażone prądem. 17-latek widząc, co się dzieje, oderwał chłopca od ogrodzenia i tylko dzięki jego natychmiastowej reakcji 11-latek nie doznał poważnych obrażeń. Ten uczeń także został uhonorowany przez policję, władze starostwa i dyrekcję szkoły. Chłopak prosił jednak o zachowanie anonimowości i przyznał skromnie, że zrobił to, co do niego należało.

- Takie zachowania naszych podopiecznych pokazują, że starania, jakie wkładamy w ich edukację, nie idą na marne i przynoszą tak wspaniałe efekty. Jesteśmy dumni, że nie pozostają bierni w sytuacjach, gdy inni potrzebują pomocy – dodaje dyrektor szkoły.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama