O patowej sytuacji poinformowała nas Czytelniczka. Uważa, że to skandaliczne, iż z powodu kilku niezadowolonych osób może przepaść wniosek na kilka milionów złotych. Chodzi o blok nr 2 przy ul. Małachowskiego.
- Powody odmowy są bezsensowne: zabudowany na własną rękę balkon, "piękne" płytki itp. Jedna z mieszkanek, aby nie dopuścić do tej inwestycji, dociepliła balkon na własną rękę. Nie wiem nawet, czy jest to zgodne z przepisami - tłumaczy nasza Czytelniczka. - Przez opór pięciu osób spółdzielnia zadecydowała, iż docieplenia nie będzie. Jak to jest możliwe?
Drugi problem, o którym dowiedzieliśmy się tym razem od prezesa spółdzielni, to podzielniki, które miałyby być montowane w mieszkaniach. Do tej pory mieszkańcy dzielili koszty ogrzewania po równo, gdyby mieli podzielniki, wówczas każdy płaciłby za siebie.
- To wymóg, który musimy spełnić - tłumaczy prezes spółdzielni Adam Pękała. - Ludzie boją się jednak tych podzielników.
Sęk w tym, że prace prowadzone mają być w ramach projektu, na który spółdzielnia uzyskała dofinansowanie. Wsparcie obejmuje różnego rodzaju prace termomodernizacyjne trzech bloków. Jeśli jeden wypadnie z projektu, może okazać się, że całe dofinansowanie trzeba będzie zwrócić. I tu pojawia się kolejny problem, bo część pieniędzy już została wydana, gdyż realizacja projektu trwa.
- W przypadku niewykonania tych prac, zgodnie z ocenionym i zatwierdzonym projektem dotyczącym budynku przy ul. Małachowskiego 2, przyznane naszej spółdzielni środki unijne na głęboką termomodernizację, mogą być cofnięte i to w pełnym zakresie dotyczącym nawet wykonywanych robót budowlanych na budynku przy ul. Małachowskiego 4 i planowanych robót dociepleniowych budynku przy ul. Aleja 3-go Maja 4. Nie trzeba chyba mówić, jakie to będą ujemne skutki finansowe dla całej spółdzielni i jej członków. Chodzi bowiem o dwa miliony złotych dotacji - wyjaśnia prezes Pękała. - Zarząd w odpowiedzi na zbiorowy protest większości mieszkańców budynku przy Małachowskiego 2, sprzeciwiających się pracom termomodernizacyjnym, w szczególności montażowi indywidualnych podzielników kosztów ciepła i remontowi balkonów, wystosował dwa wyjaśniające pisma we wrześniu i październiku.
Podobno większość osób udało się już przekonać.
Wartość projektu to ponad 3 mln 412 tys. zł. Wkład Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego to ok. 2 mln zł, wkład własny - niecałe 909 tys. zł. Prace obejmują m.in.: docieplenie elewacji wraz z jej pomalowaniem, w tym remont balkonów, docieplenie stropodachu, docieplenie piwnic, wymianę okien na klatkach schodowych i w piwnicach, montaż instalacji solarnej do obniżenia kosztów podgrzania ciepłej wody oraz montaż indywidualnych podzielników kosztów ciepła.
Napisz komentarz
Komentarze