8 sierpnia około godziny 20 policja została wezwana na interwencję. Jakiś mężczyzna kręcił się pod domem chełmianina, nagrywał filmik na telefon, szarpał za furtkę. Gdy gospodarz spytał, po co to robi, zaczął mu grozić.
Wystraszony chełmianin wezwał na miejsce policję. 33-latek wtedy szybko się oddalił. Został namierzony na jednej z chełmskich ulic. Policjanci chcieli go wylegitymować. Agresywny mężczyzna, zamiast odpuścić i grzecznie pójść w swoją stronę, zaczął znieważać funkcjonariuszy, szarpać się z nimi, kopać, popychać i kierować pod ich adresem groźby. Czuć było, że jest pod wpływem alkoholu, ale zbadać się alkomatem nie chciał.
Mundurowi szybko z nim sobie poradzili, zabrali go na komendę i z wnioskiem o tymczasowy areszt zawieźli do prokuratury. Kilka dni temu śledczy mieli już gotowy w jego sprawie akt oskarżenia. Niebawem mężczyzna stanie przed sądem.
Napisz komentarz
Komentarze