Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama Bank Spółdzielczy

Mieszkańcy postawili na nowych

Wyborcy sprawili kilka niespodzianek w radzie miasta. Mandatu radnego nie ma dotychczasowy przewodniczący Zygmunt Gardziński. Za mało głosów zdobyła też liderka opozycji Małgorzata Sokół. Do rady nie weszła przewodnicząca ZNP Ewa Suchań. Ale za to mandatem może się pochwalić były wiceprezydent Stanisław Mościcki. W tej kadencji, o ile nic się nie zmieni, będziemy mieli wśród radnych aż czterech nauczycieli wychowania fizycznego.
Mieszkańcy postawili na nowych

Po osiem mandatów w radzie miasta mają: komitet wyborczy Agaty Fisz oraz komitet Prawa i Sprawiedliwości. Pięć miejsc w radzie udało się zdobyć koalicjantom: Platformie Obywatelskiej i Nowoczesnej. Dwa mandaty dostało Polskie Stronnictwo Ludowe. Kukiz 15 do rady nie wprowadził żadnego swojego kandydata. Jak widać po wynikach głosowania, mieszkańcy Chełma mają naprawdę różne poglądy i sympatie polityczne. Wśród ugrupowań, jakie wystawiały kandydatów do rady, nie było liderów. Nikt nie uzyskał w radzie miasta większości.

 

8 mandatów prawicy

Prawo i Sprawiedliwość to prawdopodobnie najwięksi wygrani tych wyborów do rady miasta. W poprzedniej kadencji mieli pięć mandatów, teraz o trzy więcej. W radzie kolejną kadencję pracować będą Mirosław Czech - 425 głosów, i Longin Bożeński - 806 głosów. Eugeniusz Wilkowski nie wystartował w wyborach, Zdzisław Szwed ubiegał się tym razem o mandat radnego sejmiku i tam będzie teraz spełniał się w samorządzie. Nowym radny PiS-u został Jakub Banaszek, który uzyskał 1436 głosów To absolutny rekord tych wyborów. Jeśli chełmianie wybiorą go na prezydenta, z mandatu będzie musiał zrezygnować. Znakomitym wynikiem może pochwalić się Kamil Błaszczuk - 1070 głosów, który debiutuje w radzie miasta. Do grona radnych powraca "z tarczą" Artur Juszczak, tyle, że tym razem w barwach PiS. Dla swoich nowych przyjaciół zdobył znakomity wynik - 1070 głosów. Ciekawe, co na to ludowcy, którzy tak łatwo odpuścili i pozwolili odejść z partii popularnemu koledze. Radnym PiS został też Piotr Krawczuk vel Walczuk, na którego zagłosowały 274 osoby. 353 głosy to z kolei wynik Doroty Rybaczuk, 334 głosy zdobył Adam Kister.

 

8 mandatów lewicy

Kolejne osiem mandatów w radzie należy do Komitetu Wyborczego Wyborców Agaty Fisz "Postaw na Chełm". W poprzedniej kadencji w koalicji z PSL prezydent miała 12 głosów, teraz, nawet z ludowcami, większości nie będzie. W poprzednich wyborach z ramienia Platformy Obywatelskiej, a w tych już od Agaty Fisz do rady weszli Mariusz Kowalczuk - 771 głosów i Piotr Malinowski - 430 głosów. Za mało głosów, aby dostać się do rady, otrzymał tym razem Jerzy Jaworski, trzeci z rady, który nie poszedł do wyborów z koalicją Platformy i Nowoczesnej, tylko z Postaw na Chełm. Do rady nie weszły także związane ze środowiskiem nauczycielskim Ewa Suchań i Ryszarda Mardoń, ale za to mandat uzyskała wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 7 Elżbieta Ćwir. Zagłosowało na nią 368 osób. Do rady dostał się też były wiceprezydent Stanisław Mościcki, na którego zagłosowało 357 osób. Maciej Baranowski otrzymał 643 głosy poparcia, z kolei Ryszard Dżaman - 309. Obydwaj wchodzą do rady. Oczywiście mandat w kieszeni ma także prezydent Agata Fisz, na którą w tym rozdaniu zagłosowało 1009 chełmian. Jeśli zostanie prezydentem, to do rady wejdzie kolejna osoba z listy. Radnym został także Tomasz Otkała z wynikiem 297 głosów. Co ciekawe, za mało głosów, aby dostać się do rady, zebrał przewodniczący rady miasta Zygmunt Gardziński.

 

Koalicyjna piątka

Liderem w koalicji Platformy i Nowoczesnej jest Dariusz Grabczuk. Prezydentem wprawdzie nie został, ale do rady ma najwyższy wynik wśród koalicjantów. Zdobył 853 głosy. Całkiem sporo głosów otrzymał teżMarek Sikora - 692.451 głosów to wynik Tomasza Kazimierczaka. Do rady dostała się równieżKatarzyna Janicka z 359 głosami. Kolejny nauczyciel w radzie to Piotr Jabłoński. Aby zdobyć mandat, wystarczyły mu 174 głosy. Niestety mandatu w tej kadencji nie zdobyła Małgorzata Sokół. W nowej radzie nie zobaczymy też Anny Mirzwy, która z racji zmiany zamieszkania wystartowała do rady powiatu.

 

Dwa mandaty straty

Polskie Stronnictwo Ludowe wprowadza w nowej kadencji tylko dwie radne: Joannę Lis, na którą swój głos oddało 321 mieszkańców oraz Irenę Machowicz, która dostała 219 głosów. To o połowę mniej niż w poprzedniej kadencji. Do rady nie udało się wejść radnym mijającej kadencji Sławomirowi Niepogodzie i Krzysztofowi Głazowi. Wyniku, mimo pierwszego miejsca na liście, nie zrobił też wiceprezydent Józef Górny. Ponad 300 głosów do rady zdobyła Justyna Manasterska-Raszka, ale to nie wystarczyło, aby zdobyła mandat.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamabaner boczny
Reklama
Reklama
Reklama