Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

W pogotowiu zabrakło lekarza

W niedzielę w chełmskim pogotowiu nie było karetki z lekarzem. Nad bezpieczeństwem i zdrowiem mieszkańców czuwali wyłącznie ratownicy medyczni. - Szczególnie bulwersujące jest to, że miało to miejsce w dniu, kiedy nie pracują lekarze podstawowej opieki zdrowotnej - mówi oburzony Czytelnik, który poinformował nas o tej sytuacji. Jak wyjaśnia dyrektor Stacji Ratownictwa Medycznego, karetkę z lekarzem zabezpieczała w tym czasie stacja z Siedliszcza.
W pogotowiu zabrakło lekarza

- Z informacji, jakie do mnie dotarły, jedyna karetka "z lekarzem", która zabezpiecza 70-tysięczne miasto oraz cały powiat chełmski, jeździła 7 października bez lekarza. W tym mieście mieszka moja rodzina, m.in. osoby chore na serce. W razie jakiegokolwiek zagrożenia wymagają specjalistycznej pomocy lekarskiej i nawet najlepiej wykształcony ratownik nie będzie w stanie im pomóc - tłumaczy zdenerwowany mężczyzna. - Ponadto uprawnienia ratowników medycznych są zgoła odmienne od uprawnień lekarzy.

Dyrektor SRM Tomasz Kazimierczak przyznaje, że rzeczywiście tego dnia w stacji zabrakło lekarza, ale "w pogotowiu" była karetka z lekarzem w Siedliszczu.

- To wszystko, co mogliśmy w tej nagłej sytuacji zapewnić. Dyżur lekarski na ten dzień był rozpisany, ale lekarz nie pojawił się w pracy. Zgodnie z umową, w takiej sytuacji powinien zapewnić zastępstwo. Nie zrobił tego, w związku z czym będą wyciągnięte wobec niego konsekwencje służbowe - tłumaczy dyrektor Kazimierczak. Na pytanie, dlaczego lekarz nie przyszedł do pracy, dyrektor odpowiada, że nieobecność tłumaczył sprawami osobistymi.

Czytelnik przekonuje jednak, że nie rozumie powodów zaistnienia takiej sytuacji i korzystania z karetki w Siedliszczu, skoro wojewoda za pośrednictwem NFZ płaci za funkcjonowanie karetki lekarskiej stacjonującej przy ulicy Rejowieckiej w Chełmie.

- Osobiście uważam, że brak lekarza w jedynej karetce reanimacyjnej w mieście jest wyrazem skrajnej nieodpowiedzialności, nieudolności i igrania sobie z ludzkim zdrowiem i życiem, i - według mnie - kwalifikuje się pod artykuł 160 par.1 Kodeksu Karnego - argumentuje mężczyzna.

Jeśli do pacjenta jedzie karetka z ratownikami medycznymi, a przypadek okaże się skomplikowany, to zgodnie z ustawą o Państwowym Ratownictwie Medycznym w sytuacjach zagrożenia ludzkiego zdrowia, ratownicy ci mogą wezwać na pomoc karetkę z lekarzem. Jeśli taka karetka dostępna jest dopiero w Siedliszczu, to na wsparcie muszą czekać znacznie dłużej, niż gdyby karetka była na miejscu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama