Oskarżone kobiety to dwie 22-latki i 24-latka. Dwie z nich mieszkają w Chełmie, jedna nie ma stałego adresu. 24 lipca trafiły do prokuratury, gdzie tłumaczyły się ze swojego agresywnego zachowania. Ponoć akcja w domu dziecka była wendetą. Rzekomo poszkodowana 16-latka wcześniej uderzyła siostrę jednej z napastniczek.
Zatrzymane kobiety usłyszały zarzuty, za które grozi im do 3 lat pozbawienia wolności. Są pod dozorem policji, mają zakaz zbliżania się i kontaktowania z poszkodowaną. Jak udało nam się ustalić, podejrzane znane są chełmskiej policji, miały już nieraz konflikt z prawem.
Przypominamy, że do zdarzenia doszło 17 lipca tuż po godzinie 21 w Centrum Pomocy Dziecku i Rodzinie w Chełmie. Trzy agresywne kobiety, wykorzystując otwarte na moment drzwi, wdarły się do środka, weszły do jednej z sal i zaatakowały 16-letnią wychowankę. Jedna biła metalową rurką, pozostałe tłukły pięściami i kopały. Na ratunek zaatakowanej natychmiast rzuciła się wychowawczyni, która była w pobliżu. Na pomoc po chwili przybiegła także wychowawczyni z innej grupy. Na szczęście zaatakowanej 16-latce nic poważnego się nie stało. Została odwieziona na SOR na obserwację. Po zbadaniu przez lekarza wróciła do domu dziecka.
Napastniczki w trakcie zamieszania uciekły. Ponieważ sprawa została natychmiast zgłoszona na policję, sprawczynie pobicia szybko udało się ustalić. Niebawem będą musiały stawiać się w sądzie na rozprawach.
Napisz komentarz
Komentarze