Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, w tym tygodniu ekipa filmowa przyjedzie do chełmskiego ratusza, gdzie odbędzie się pierwsza prezentacja filmu i kolaudacja, czyli jakby komisyjny odbiór zleconego dzieła. Urzędnicy będą sprawdzać, czy obraz oddaje intencje zleceniodawcy oraz, czy niepopełnione zostały jakieś błędy. Będzie to ostatni moment na wprowadzenie poprawek montażowych.
Jak podali na oficjalnej stronie projektu twórcy filmu, jego premiera odbędzie się już na początku października.
- Prawdopodobnie obędzie się kilka seansów. Wstęp bezpłatny, ale zamierzamy wprowadzić darmowe wejściówki, aby każdy, kto chce zobaczyć film, miał miejsce siedzące - informuje Roland Kurczewicz, pełnomocnik prezydent Agaty Fisz. - Będą rozdawane na kilka dni przed premierą. O szczegółach na pewno jeszcze poinformujemy.
W filmie oprócz fabularyzowanych scen realizowanych na chełmskich ulicach, wypowiedzi regionalistów i mieszkańców miasta, zobaczymy też sporo archiwalnych dokumentów i zdjęć. Część z nich nie była nigdy dotąd prezentowana szerszemu gronu odbiorców. Pochodzą w głównej mierze z prywatnych zbiorów mieszkańców Chełma, którzy udostępnili je na potrzeby powstającego filmu. Są wśród nich rodzinne fotografie z okresu powojennego i zdjęcia z czasów budowy osiedla.
Kilka ciekawostek ze swojej pracy badawczej zdradza podobno w filmie pisarz Marcin Wroński, którego retro kryminał "Czas Herkulesów", rozgrywa się przecież w przedwojennym Chełmie wtedy, kiedy powstaje Dyrekcja.
Napisz komentarz
Komentarze