Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Pow. chełmski: Zarząd powiatu pokazał portfele

Największy majątek zgromadził starosta Piotr Deniszczuk. Jego gospodarstwo jest warte 3 miliony złotych. Hubert Wiciński zaoszczędził aż 140 tys. zł, a Beata Augustynek wycenia swój dom na 360 tys. zł. Członkowie Zarządu Powiatu Chełmskiego ujawnili swoje dochody i majątki. Do biednych zdecydowanie nie należą.
Pow. chełmski: Zarząd powiatu pokazał portfele

Zarząd powiatu tworzy obecnie pięć osób: Piotr Deniszczuk, starosta, właściciel dużego gospodarstwa rolnego w gminie Wierzbica, Tomasz Szczepaniak, urzędnik, były sekretarz urzędu miasta Siedliszcze, Beata Augustynek, sołtyska z gminy Białopole, pracownik podległego powiatowi PCPR-u, Janusz Kański, prezes przedsiębiorstwa gminnego w Dubience i Hubert Wiciński, nauczyciel z Sawina. Porównaliśmy ich oszczędności, dochody i majątki. Wiemy też, jakimi samochodami jeżdżą i jakie mają długi.

Oszczędności

Pierwsze miejsce w tym gronie pod względem oszczędności ma Wiciński. Wraz z małżonką odłożył 140 tys. zł. Trochę mniej posiada Szczepaniak - 95 tys. 927 zł. Na trzecim miejscu znalazł się Kański z kwotą - 74 tys. 280 zł. Pozostali znacznych oszczędności nie posiadają. Augustynek odłożyła 12 tys. zł, Deniszczuk - 8,5 tys. zł.

Domy i gospodarstwa

Zupełnie odwrotnie przedstawia się ranking nieruchomości. Deniszczuk zgromadził największy majątek. Ma dom o pow. 160 mkw., który wycenia na 200 tys. zł. Posiada też gospodarstwo rolne o pow. 147,2 ha, warte 3 miliony złotych. Do najdroższego domu przyznaje się Augustynek - wyceniła go na 360 tys. zł. Jednak jej gospodarstwo to jedynie 5,77 ha. Tylko o 10 tys. mniej wycenia swój dom Szczepaniak. Ma jeszcze mniejsze gospodarstwo niż Augustynek - 2,71 ha i dwie działki budowlane. Wiciński swój dom oszacował na kwotę 250 tys. zł. Posiada również spore gospodarstwo rolne - 38,42 ha, warte 400 tys. zł i murowany garaż. Kańskiego dom jest wyceniany na ok. 100 tys. zł. Do jego nieruchomości należy również gospodarstwo o pow. 1,82 ha.

Zarabiają i dorabiają

Bez wątpienia na pierwszym miejscu wśród najlepiej zarabiających członków zarządu powiatu jest starosta. Jednak najwyższy dochód nie przyniosła mu wcale praca w urzędzie (było to 151 tys. 429 zł), ale ta z tytułu prowadzenia gospodarstwa (przychód 186 tys. 786 zł, a po odliczeniu kosztów dochód - 72 tys. 999 zł). Dodatkowo dopłaty z ARiMR to 179 tys. 594 zł. Razem więc dochód starosty i przychód z gospodarstwa to 404 tys. 22 zł.

Co ciekawe, w ubiegłym roku wicestarosta Szczepaniak zarobił w urzędzie więcej niż starosta - 157 tys. 95 zł. Jednak jego dodatkowy dochód to zaledwie 129 zł, więc umieściliśmy go na drugim miejscu w rankingi.

Trzecie miejsce przyznaliśmy Kańskiemu, chociaż nie bez wątpliwości, gdyż dochody swoje podał netto - 54 tys. 619 zł, a zwykle podaje się je w kwocie brutto. Ponadto otrzymał diety jako kurator sądowy - 3 tys. 764 zł i członek zarządu - 18 tys. zł.  Jego gospodarstwo przyniosło mu dochód w wys. 960 zł.

Na czwartym miejscu znalazł się nauczyciel Wiciński. W szkole zarobił 58 tys. 463 zł. Ponadto dorobił 1820 zł i otrzymał dietę członka zarządu w wys. 18 tys. zł. Kwota 10 tys. zł to jego dochód z gospodarstwa rolnego.

Najniższe dochody ma Augustynek, chociaż pochodzą z kilku źródeł. W PCPR zarobiła 42 tys. 112 zł. Ponadto dorobiła w sumie 915 zł. Otrzymywała też diety sołtysa - 1560 zł i członka zarządu - 18 tys. zł. Dochód z jej gospodarstwa to 7 tys. zł.

Sprzęt rolniczy droższy od samochodów

W tej rubryce również na pierwszym miejscu jest Deniszczuk, chociaż wcale nie wykazał samochodu droższego niż 10 tys. zł (tańszych nie ma obowiązku wpisywać). Ma natomiast agregat uprawowy w cenie 43 tys. zł i kombajn za 600 tys. zł.

Najdroższym samochodem - volkswagenem passatem z 2009 r. jeździ Wiciński. Podał, że jego auto jest warte 25 tys. zł. Szczepaniak ma mitsubishi outlandera z 2006 roku za 18 tys. zł. Kański jest współwłaścicielem z córką toyoty corolli z 2005 r.  wartej 16 tys. zł, a Augustynek - opla vectry z 2005 r. za 13 tys. zł.

Starosta jeszcze bardziej zadłużony

Rubrykę "zobowiązania" również otwiera starosta Deniszczuk. Ma kredyty na zakup domu - 104 tys. 29 zł, nieruchomości - 36 tys. 881 zł i trzy kredyty na zakup gruntów w wys.  57 tys. 500 zł, 54 tys. 767 zł, 117 300 zł. Ma też pożyczkę na zakup kombajnu, z której do spłaty pozostało 480 tys. 37 zł. W sumie zadłużenie starosty to 850 tys. 514 zł. Na początku kadencji było ono niższe i wynosiło ponad pół miliona złotych, ale w jej trakcie starosta kupił kombajn i zaciągnął pożyczkę (728 tys. zł).

Kredyt hipoteczny na budowę domu mają również Augustynek - 139 tys. 652 zł i Szczepaniak - 106 tys. 802 zł. Wiciński poręczył kredyty studenckie na kwotę 18 tys. 300 zł. Kański nie ma wcale zadłużenia.


Teraz czytane:

Kto zbuduje pas startowy? [SPRAWDŹ]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama