Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama Bank Spółdzielczy

Gm. Dubienka: Zamykają dom, bo był zły

Rada powiatu chełmskiego podjęła uchwałę w sprawie likwidacji Domu Dziecka w Dubience. Argumentem "za" były liczne uchybienia stwierdzone przez kontrolę urzędu wojewódzkiego.
Gm. Dubienka: Zamykają dom, bo był zły

Dom Dziecka w Dubience powstał w 2012 roku. Obecnie przebywa w nim 20 dzieci, spośród których tylko czworo pochodzi z terenu powiatu chełmskiego. W 2016 roku kontrola inspektorów urzędu wojewódzkiego stwierdziła tam istotne uchybienia i wydała 11 zaleceń.

Nie ma poprawy

- Ponownie mieliśmy kontrolę. Jest już protokół pokontrolny, w którym napisano, że w związku ze stwierdzonymi uchybieniami i niepodejmowaniem skutecznych działań w celu realizacji zaleceń, należy rozważyć likwidację placówki - mówi Krystyna Kopczyńska, p.o. dyrektora Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Chemie, jednostki nadzorującej powiatowe domy dziecka i domy pomocy społecznej.

Z 11 zaleceń wystawionych w 2016 roku niezrealizowanych pozostało 9.

- Szkoda tych dzieci. W placówce nie ma specjalistów, nie ma psychologa i żaden nie chce tam pracować, bo trzeba daleko dojeżdżać. Wynagrodzenie też jest mało atrakcyjne - wyjaśniała Kopczyńska.

Jej zdaniem osobami odpowiedzialnymi za ten stan rzeczy są głównie dotychczasowi dyrektorzy oraz pracownicy placówki.

Nie bez znaczenia jest również to, że w ciągu ostatnich dwóch lat w sprawie domu dziecka napisano wiele pism, zarówno podpisanych, jak i anonimowych. Wysyłane były do Rzecznika Praw Dziecka, Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego i redakcji lokalnych gazet. Poruszane w nich tematy podgrzewały złą atmosferę, jaka tam zaczęła się tworzyć.

W ostatnim czasie dotarło do naszej redakcji pismo od 16 pracowników Domu Dziecka w Dubience. Wyrazili swoje oburzenie zaistniałą sytuacją. "Osoby, które wynoszą tajne informacje dotyczące funkcjonowania placówki, piszą ogólnikowo w naszym imieniu jako pracownicy Domu Dziecka, gdzie my niżej podpisani nie mamy z tym nic wspólnego" - napisali pracownicy placówki.

Znów pojedziemy szynobusem do Włodawy [CZYTAJ]

Mimo że we wtorek zapadała tak ważna uchwała, dotycząca przyszłości domu dziecka, na sesji nie pojawił się żaden z przedstawicieli zamykanej placówki. Nie było z kim dyskutować. Czekali na to radni powiatu, wierząc, że zatrudnieni tam ludzie poproszą o czas na poprawę sytuacji.

Większość zagłosowała za likwidacją. Nieliczni wstrzymali się od głosu.

- Niestety, pracownicy nie zadbali, żeby ta placówka funkcjonowała, jak powinna. Nie jestem za likwidacją, bo łatwo się to robi jednym pociągnięciem długopisu - tłumaczyła radna Dorota Łosiewicz.

- Kiedy do komisji rewizyjnej wpłynęło pismo w sprawie domu dziecka, chciałem się z dyrektorem spotkać. Był w gmachu, ale zaproszenia nie przyjął - mówi Marcin Łopacki. Jak większość, zagłosował za likwidacją.

Dzieci przeniosą, dom zamienią na internat

Szesnaścioro dzieci z Domu Dziecka w Dubience pochodzi z innych powiatów na terenie kraju. Tamtejsze samorządy wyraziły już gotowość przyjęcia podopiecznych. Pozostanie dwójka dzieci z terenu powiatu chełmskiego, które trafią do Domu Dziecka w Siedliszczu. Natomiast dwoje pełnoletnich wychowanków zamieszka w Domu Pomocy Społecznej w Nowinach.

W placówce jest zatrudnionych ponad 20 osób. Wiele z nich ma umowy czasowe i będą musieli szukać sobie nowego zajęcia. Pozostali muszą się liczyć z wypowiedzeniami. Wyjątkiem są pracownicy kuchni, która gotuje również dla powiatowego liceum. Zostaną zatrudnieni przez szkołę. Kiedyś to szkoła prowadziła kuchnię.

Pomieszczenia po domu dziecka zostaną przeznaczone na rozszerzenie działalności internatu. Miejscowe liceum ma wielu uczniów spoza terenu, którzy chętnie zamieszkają przy szkole, zamiast wynajmować stancje.

Będzie też miejsce dla poradni psychologiczno-pedagogicznej, którą z braku miejsca przeniesiono do wolnej sali lekcyjnej w szkole. Warunki tam są uciążliwe, zwłaszcza w sytuacji, gdy badane są małe dzieci.

- Likwidacja domu dziecka to nie tylko nasz problem. Sądy raczej nie kierują dzieci do tego typu placówek. Wolą je umieszczać w rodzinach zastępczych. Także w Łabuniach będzie zamykany jeden z domów dziecka - podkreśla Kopczyńska.

Jak zapowiada starosta Piotr Deniszczuk, Dom Dziecka w Dubience zostanie zamknięty do końca tego roku.


Teraz czytane:

Kolejni ochotnicy zasilą szeregi chełmskiego batalionu OT [ZOBACZ]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama