Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama Stachniuk Optyk

Zachodnie marki na topie

Niemieckie i francuskie marki zdecydowanie dominują wśród wybieranych przez Polaków aut pokontraktowych. Jak wynika z raportu serwisu Master1.pl, sprzedaż aut z tych krajów w minionym roku znacząco wzrosła. Wśród rodzimych kierowców decydujących się na zakup takiego auta przeważają przedsiębiorcy.
Zachodnie marki na topie

Samochody pokontraktowe to auta, które były eksploatowane przez firmy podczas trwania kontraktu na długoterminowy wynajem. W ostatnich kilku latach są one jednymi z głównych aut kupowanych z drugiej ręki przez polskich kierowców, głównie przedsiębiorców. Z raportu przeprowadzonego przez serwis Master1.pl wynika, że niezmiennie stawiamy na niemieckie i francuskie marki, których sprzedaż w zeszłym roku wzrosła odpowiednio o 45% i 17%. Zaraz za nimi znalazły się auta pokontraktowe pochodzące z Czech (15%).

- Nie dziwi nas tak duże zainteresowanie samochodami od naszych zachodnich sąsiadów, ponieważ zajmują czołowe pozycje w niemal wszystkich polskich rankingach sprzedaży - tłumaczy Grzegorz Grodecki, dyrektor zarządzający Master1.pl. - Pewnym zaskoczeniem może być tak dynamicznie rosnąca popularność francuskich aut. Jeszcze do niedawna krążyły na ich temat negatywne opinie, ale widać, że te mity o awaryjności przestają funkcjonować. Klienci cenią sobie komfort jazdy oraz wysoki poziom bezpieczeństwa, które zapewniają im francuskie samochody.

Wśród niemieckich aut najlepiej sprzedawały się ople, stanowiąc aż 56% sprzedaży aut z tego kraju, natomiast spośród francuzów Polacy decydowali się głównie na renault (46%). Jeszcze do niedawna pojazdy z zachodu Europy były uważane za nadmiernie wyeksploatowane oraz posiadające nieprecyzyjny układ kierowniczy. Te stereotypy znikają, co widać przede wszystkim w statystykach aut pokonkratowych.

Jak wynika z opinii samych kierowców, takie samochody mają wiele zalet. Trafiają do ponownej sprzedaży po 3 - 4 latach od daty produkcji, a także posiadają udokumentowaną historię napraw i przeglądów. Ich stan również bardzo często jest nienaganny, ponieważ firmy, które ich używały, dbały o trwałość wszystkich elementów.


Teraz czytane:

Coraz więcej młodzieży w OSP [CZYTAJ]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama