Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Reklama MAREX

Powiat chełmski: Bandyci w kominiarkach nadal na wolności

Nie udało się jeszcze namierzyć bandytów, którzy zamaskowani napadają na rodziny, torturują gospodarzy i ograbiają. Policjanci sprawdzają każdy trop. Mieszkańcy okolic Chełma żyją w strachu, zastanawiając się, kto następny będzie ich ofiarą. Na szczęście w ubiegłym tygodniu nie zaatakowali...
Powiat chełmski: Bandyci w kominiarkach nadal na wolności

Śledczy nie wykluczają, że to ta sama grupa, ponieważ schemat działania był podobny. Na dodatek w obu przypadkach zamaskowani napastnicy mówili ze wschodnim akcentem.

Ludzie żyją w strachu, boją się spać, zamykają się na cztery spusty, choć to prawdopodobnie nie ochroni przed przebiegłymi bandziorami.

W ubiegłym tygodniu dotarł do redakcji sygnał, że sprawcy napadu w Ochoży-Kolonii zostali namierzeni. Niestety, policja tej informacji na potwierdza. Dowiedzieliśmy się, że mimo zakrojonych na szeroką skalę czynności, bandytów nie udało się schwytać.

- Dostajemy sygnały o podejrzanych osobach, kręcących się wokół domów, natychmiast wtedy reagujemy, sprawdzamy każdy trop. Na razie jednak nikt nie został zatrzymany – mówi Ewa Czyż, rzeczniczka chełmskiej policji.

Przypominamy, że do napadów doszło już dwukrotnie. W Ochoży-Kolonii bandyci wdarli się do domu 3 maja przed północą. Sterroryzowali mężczyznę i kobietę. Krzyczeli, żeby oddali im pieniądze. Rzucili się z pięściami na gospodarza. Przyłożyli mu widły do brzucha, zmuszając, by oddał im wszystkie pieniądze, jakie ma w domu. Pozostali napastnicy w tym czasie obezwładnili jego żonę. Związali kobiecie ręce i nogi, zostawiając bezbronną w pokoju na podłodze. Dostali tylko około 2 tys. zł. Taki łup jednak ich nie zadowolił. Zaciągnęli więc gospodarza do łazienki i podtapiali go w wannie. Potem splądrowali dom i uciekli.

Tydzień później 10 maja około godziny 1 w nocy do domu rodziny w Okszowie wpadło kilku mężczyzn w kominiarkach. Wdarli się do środka przez garaż. 43-letniego mężczyznę i 46-letnią kobietę związali i zakneblowali. Potem zażądali pieniędzy. Liczyli na duży łup. Mężczyznę torturowali, przypalając go rozgrzanym żelazkiem i tłukąc po nogach oraz stopach gumowym młotkiem. Chcieli z niego wydusić, gdzie są pieniądze.

Bezbronni właściciele mieszkania nie mieli wyjścia. Oddali 20 tys. złotych i dużo biżuterii.


Teraz czytane:

Chełmscy sztangiści z kolejnymi sukcesami na koncie [CZYTAJ]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Piotrek 23.05.2018 08:46
Rozsmiesza mnie ta chelmska policja.Wspanialy efekt ich pracy widac jak na dłoni, na przykladzie ukrainskiego targowiska zaraz obok urzedu celnego przy bazie PKS. Kreci sie tam cala chmara bandziorow ze wschodu i spokjnie handluje gorzalą i papierosami pod samym nosem celnikow.Masakra.

Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama