Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Emka 3.2024 życzenia
Reklama Stachniuk Optyk

Białopole: Spalił się żywcem

Ludzie przybiegli na pomoc, bo myśleli, że pali się dom. Zobaczyli w kotłowni płonącego człowieka. - Straszny widok. Nie do wymazania z pamięci - mówi jeden z sąsiadów.
Białopole: Spalił się żywcem

Pożar w Raciborowicach wybuchł we wtorek ok. godz. 19. To pora, gdy ludzie już wrócili do domów z pracy. Gdy wyczuli zapach dymu i usłyszeli wołanie o pomoc, pobiegli z gaśnicami. Rozwinęli gumowe węże. Jak się dowiedzieliśmy, drzwi do kotłowni od wewnątrz były zamknięte. Gdy sąsiedzi je wyważyli, stanęli jak wryci, widząc, co się pali w kotłowni. W ogniu stał fotel i człowiek na nim siedzący. Drzwiczki pieca były zamknięte. Skąd się wziął ogień?

Na miejsce przyjechały cztery zastępy straży pożarnej. Udało się stłumić ogień, ale całe wnętrze kotłowni uległo spaleniu. Zwęglone też były szczątki człowieka. Straty rzeczowe oszacowano na 20 tys. zł.

Ofiary pożaru był 52-letni gospodarz domu, emerytowany strażnik więzienny. Miał żonę i dwóch synów. Postępowanie policji jest prowadzone w kierunku spowodowania zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób, albo mieniu. Czy ogień został zaprószony umyślnie, nie wiadomo. Śledczy podejrzewają, że mężczyzna mógł być pod wpływem alkoholu i dlatego nie ratował się przed ogniem. Przysnął i fotel zajął się od papierosa. W pobliżu nie było żadnego pojemnika z benzyną czy innym łatwopalnym paliwem.

- Jestem w szoku po tym, co się stało. Niedawno nam pomagał przy kościele, robił zdjęcia, a dziś już nie żyje - dziwi się jeden z sąsiadów. Mieszkańcy dobrze pamiętają, że w ich wsi kiedyś doszło do podobnego zdarzenia. Poparzeniom uległa kobieta, która po kilku miesiącach, na skutek odniesionych w ogniu obrażeń, zmarła. - Czy to jakieś fatum? W takiej spokojnej wsi? - pytają.


Teraz czytane:

Niepełnosprawna kobieta spłonęła we własnym domu [CZYTAJ]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
xxx 02.05.2018 22:27
Ten Pan nigdy nie palił papierosów a człowiek nawet jak jest pod wpływem alkoholu w obliczu takiego bólu mimo wszystko ratuje się ostatkiem sił a nie siedzi jak słup w fotelu.

Anonim772 02.05.2018 14:05
Skąd indormacja, że zajął się od papierosa skoro w domu nie bylo ani jednego palacza?

Daria 03.05.2018 08:50
Pewnie od ŚLEDCZYCH, tak jak jest dosyć wyraźnie napisane w artykule. Poza tym, jest to podejrzenie, a nie osąd...

Reklamabaner boczny
Reklama
Reklama
Reklama