Na spotkaniu wojewoda podkreślił, że demokracja jest ustrojem aktywności społecznej, a działalność organizacji pozarządowych na różnych płaszczyznach: kultury, tradycji, obyczajów, zdrowia czy pomocy społecznej jest przejawem takiej właśnie aktywności.
Podczas wydarzenia zostały uhonorowane organizacje oraz osoby indywidualne działające na rzecz społeczeństwa obywatelskiego, które przez swoje działania aktywizują i integrują środowisko lokalne, kształtują zasady współżycia społecznego oraz poprawiają jakość życia społeczności lokalnej.
Odznakę Honorową Primus in Agendo nadaną przez ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbietę Rafalską otrzymała Marianna Niemiec, przewodnicząca Klubu Seniora Mimoza. Z kolei dyplomami wojewody z medalami nagrodzono: Stanisławę Mąkę, Stanisławę Kowalewską, Stanisława Kogucika, Chełmskie Towarzystwo Samorządowe, którego prezesem jest działacz PiS Zdzisław Szwed, Stowarzyszenie Aktywizacji Społecznej i Rozwoju Activitas, któremu szefuje Kamil Błaszczuk, a także: Jana Paszkiewicza, Zbigniewa Lubaszewskiego, Mariusza Materę, Zdzisława Szweda, Chełmskie Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Kapitału Społecznego, Kamila Błaszczuka, Stowarzyszenie Clipeus Arma.
Do naszej redakcji zgłosił się jeden z uczestników spotkania, który uważa, że rozdanie nagród było polityczne. Doceniono bowiem głównie osoby i stowarzyszenia związane z PiS, a inne organizacje, które aktywnie działają na rzecz lokalnego środowiska, zostały zignorowane. - Szkoda, że wojewoda nie nagrodził tych organizacji, które naprawdę społecznie działają na rzecz innych. Jest ich w naszym mieście i regionie sporo, ale widocznie nie taka aktywność była brana pod uwagę. I to nie jest tylko moje zdanie - stwierdził nasz rozmówca.
Napisz komentarz
Komentarze