Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama Bank Spółdzielczy

Gm. Żmudź: Chodnik przepadnie, bo kredyt za duży?

Radni gminy Żmudź wyrazili zgodę na zaciągnięcie kredytu na zaplanowane zadania inwestycyjne. Jak szacują urzędnicy, w tym roku będzie potrzeba ponad 1,9 miliona złotych. Zdaniem radnego Senderskiego to zbyt dużo i trzeba zrezygnować z budowy chodnika w Wólce Leszczańskiej.
Gm. Żmudź: Chodnik przepadnie, bo kredyt za duży?

- Wielkość kredytu jest realna do spłacenia. Bywało gorzej. Mieliśmy taki rok, gdy należało spłacić milion złotych i to się udało. Ten kredyt jest przemyślany, a jego spłata jest możliwa bez przysłowiowej zadyszki - zapewnia wójt Edyta Niezgoda.

Pieniądze wyłącznie na drogi

Dług będzie spłacany w latach 2021-26. W pierwszym roku gmina będzie musiała oddać bankom 554 tys. zł. Kwota ta obejmuje stare kredyty oraz dług zaciągnięty w ciągu najbliższych miesięcy. W roku następnym rata wyniesie 510 tys., a w latach następnych - po 430 tys. zł.

Pożyczone pieniądze mają być w całości przeznaczone na remonty dróg w miejscowościach: Lipinki, Klesztów oraz Leszczany i Żmudź (ul. Świerkowa). Ostateczna wysokość kredytu będzie uzależniona od wyników przetargów na wykonanie tych prac. Uchwała w tej sprawie została przyjęta, chociaż nie obyło się bez komentarzy.

- Czy będziemy mieli zdolność kredytową przy realizacji wniosku na kolektory? - dociekał radny Mariusz Łaszkiewicz.

Z powodu zadłużenia raczej nie uda się samorządowi zaciągnąć kredytu do pełnej wysokości inwestycji związanej z energią odnawialną. Dlatego w przyszłym roku, gdy montaż kolektorów ma być realizowany, mieszkańcy będą musieli wpłacić pełny wkład własny, jeszcze zanim zaczną się prace. Później już tylko pozostaje czekać na szybką wpłatę dofinansowania unijnego.

Wólka Leszczańska na pozycji przegranej

Zdaniem niektórych radnych, by nie zadłużać tak bardzo gminy, należy z niektórych zadań zrezygnować. Wniosek formalny w tej sprawie złożył radny Jerzy Senderski.

- Koszty budowy chodnika w Wólce Leszczańskiej są niewyobrażalne. W wielu miejscowościach nie mamy dróg, a tam jest ładny asfalt, jest również oświetlenie - stwierdził Senderski.

Z kosztorysu wynika, że I etap budowy - obejmujący ułożenie chodnika na odcinku 190 metrów - będzie kosztował 259 tys. zł. Zdaniem wielu radnych, można za to zrobić ładny kawałek drogi.

- Gdy planowaliśmy inwestycję i wpisywaliśmy ją do budżetu, była na to zgoda rady. Koszty budowy chodnika są wysokie ze względu na ukształtowanie terenu. Tuż przy asfalcie są głębokie rowy. Piesi nie mają którędy chodzić. Trzeba będzie wykonać dużo prac przygotowywaczach, zakładać przepusty i montować barierki ochronne - wyjaśnia wójt Edyta Niezgoda.

Wystąpienie Senderskiego wywołało oburzenie sołtyski Janiny Mrazek.

- Po co było robić plany na chodnik! Wydane na to pieniądze teraz mają przepaść? - zdenerwowała się sołtyska.

Z chodnika w Wólce Leszczańskiej korzystaliby nie tylko mieszkańcy wsi, ale również uczestnicy Środowiskowego Domu Samopomocy.

W związku z tym, że na sesji nie było radnej z tej miejscowości, a zdaniem wójt Niezgody temat wymaga jeszcze przedyskutowania na komisjach, głosowanie nad wnioskiem formalnym radnego Senderskiego przełożono na później. Do sprawy jeszcze wrócimy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamabaner boczny
Reklama
Reklama
Reklama