Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Stachniuk Optyk

Znaleźli pocisk i zostawili na polu

Poszukiwacze metalu przekopali kawałek pola, natrafili na niewybuch, przysypali go ziemią i odeszli, nikogo nie informując o niebezpieczeństwie. Rolnik z Andrzejowa musiał wezwać na pomoc saperów.
Znaleźli pocisk i zostawili na polu

W poniedziałek rolnik powiadomił policję o niewybuchu znajdującym się na jego polu. Funkcjonariusze z komisariatu w Urszulinie potwierdzili, że to pocisk artyleryjski. Wezwali saperów i do czasu ich przyjazdu zabezpieczali teren, aby nie wszedł tam nikt niepowołany. Pocisk był bardzo skorodowany i w każdej chwili mogło dojść do jego wybuchu. Dlatego też policjanci prosili mieszkańców okolicznych posesji, aby nie zbliżali się do tego miejsca, a najlepiej nie opuszczali swoich domów. Na szczęście obyło się bez ewakuacji.

Okazuje się, że kilka dni wcześniej pola przeczesywali z wykrywaczami metalu jacyś poszukiwacze. Mieszkańcy Andrzejowa twierdzą, że w tym miejscu natrafili oni na jakieś znalezisko, bo długo kopali łopatami w ziemi. Prawdopodobnie, gdy zorientowali się, co znaleźli, zrezygnowali z dalszych poszukiwań. Obawiali się, że próbując odkopać i wydobyć pocisk mogą spowodować jego wybuch.

Zobacz też: Włodawa z aferą frankowiczów

Zasypali go ziemią i odjechali. Jednak w takiej sytuacji powinni byli zawiadomić o znalezisku właściwe służby. Strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby gospodarz wjechał na pole ciągnikiem rolniczym. Próba orki mogłaby skończyć się tragicznie. Na szczęście gospodarz zachował się rozsądnie. O pomoc zwrócił się do znajomego, który także posiada wykrywacz metalu i ma niezbędne pozwolenie na jego używanie. Sprawdził wykrywaczem metalu całe przekopane wcześniej miejsce. Urządzenie wskazało, że w ziemi coś się znajduje. Okazało się, że pocisk.

- W przypadku znalezienia przedmiotu przypominającego niewybuch pamiętajmy o tym, że nie wolno go dotykać, przenosić ani rozbrajać. Może to skończyć się wybuchem, a dla nas śmiercią lub kalectwem. O znalezisku należy niezwłocznie powiadomić najbliższą jednostkę policji. Warto wiedzieć, że duże pociski mogą mieć pole rażenia dochodzące nawet do kilkuset metrów – przestrzega sierż. Elwira Tadyniewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama