Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Piłka nożna: Włodawianka nie składa broni w walce o utrzymanie

W połowie stycznia, podobnie jak zdecydowana większość czwartoligowych drużyn, przygotowania do rundy rewanżowej rozpoczną piłkarze Włodawianki Włodawa. Podopieczni trenera Mirosława Kosowskiego plasują się na przedostatnim miejscu w tabeli grupy pierwszej, co oznacza, że stoczą zacięty bój o utrzymanie.
Piłka nożna: Włodawianka nie składa broni w walce o utrzymanie

- Nasza sytuacja nie jest dobra, ale nie wszystko jest jeszcze stracone. Nie składamy broni w walce o utrzymanie. Uważam, że stać nas na osiągnięcie tego celu. Podstawą będzie solidnie przepracowany okres przygotowawczy. Oczywiście konieczne są także wzmocnienia. Potrzebujemy kilku bardziej ogranych na tym poziomie zawodników, którzy wniosą do naszego zespołu nową jakość – tłumaczy trener Mirosław Kosowski.

Problemy we włodawskiej ekipie zaczęły się już latem poprzedniego roku, kiedy to w przerwie pomiędzy rozgrywkami z drużyny odeszło kilku doświadczonych graczy. Ich miejsce zajęli głównie młodzi zawodnicy, którzy dopiero uczą się piłki seniorskiej.

- Rzeczywistość okazała się brutalna. Nie wszyscy prezentowali odpowiedni poziom umiejętności, co przełożyło się na słabsze wyniki. W niektórych spotkaniach, przez nieobecności z różnych powodów, mieliśmy problem z zestawieniem wyjściowej jedenastki. Najbardziej doświadczeni zawodnicy tacy jak: Władysław MagdyszRafał Musz czy Patryk Błaszczuk nabawili się urazów i musieli pauzować przez kilka tygodni. W kilku meczach brakowało nam też zwykłego szczęścia, bo zdarzało się, że decydujące gole traciliśmy w ostatnich minutach – tłumaczy popularny „Kosa”.

Wiosną w barwach Włodawianki nie zobaczymy już Piotra Waszczyńskiego, który na co dzień mieszka oraz pracuje w Lublinie i chce znaleźć klub bliżej domu. Jest wielce prawdopodobne, że trafi do innego zespołu występującego w grupie pierwszej.

- Oczywiście nie jest to dla nas dobra wiadomość, ale dziękujemy Piotrkowi za dotychczasową grę i życzymy mu powodzenia w dalszej przygodzie z piłką – mówi trener Kosowski. - Potrzebujemy wzmocnień do każdej formacji, łącznie z bramkarzem. Na razie prowadzimy rozeznanie. Więcej będzie wiadomo, kiedy drużyny rozpoczną przygotowania i część zawodników dostanie wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów – wyjaśnia trener Kosowski. - Na pewno przydałby się napastnik, skrzydłowi, środkowy pomocnik oraz środkowy obrońca. Wzmocnienia są warunkiem tego, abyśmy wiosną osiągali korzystne wyniki. Sama gra nie wyglądała bowiem najgorzej, ale mimo wszystko brakowało nam doświadczenia – dodaje Kosowski.

We Włodawie nikt nie myśli o spadku z lubelskiej Hummel IV ligi. Działacze, sztab szkoleniowy, zawodnicy oraz kibice patrzą w najbliższą przyszłość z dużym optymizmem. Są przecież jeszcze cztery kolejki fazy zasadniczej, w której można uzbierać trochę punktów.

- Jestem optymistą i wierzę, że na koniec sezonu będziemy w dobrych humorach. Przecież jeszcze nie tak dawno, bo w sezonie 2019/2020, rozgrywki zakończyliśmy na pozycji wicelidera, zaś rok później awansowaliśmy do grupy mistrzowskiej. To świadczy o tym, że w zawodnikach drzemie potencjał. Oczywiście dysponowaliśmy wówczas nieco innym składem, ale w przypadku kilku wzmocnień jesteśmy w stanie powrócić do serii zwycięstw. Grunt to dobre transfery oraz odpowiednie przygotowanie. Dlatego też chcemy rozegrać sporą liczbę gier kontrolnych – podkreśla szkoleniowiec włodawskiego zespołu.

W zimowych sparingach Włodawianka zmierzy się m.in. z rezerwami Górnika Łęczna, juniorami Motoru Lublin (CLJ), Unią Rejowiec, Garbarnią Kurów, rezerwami Avii Świdnik oraz Stalą Poniatowa.

Runda rewanżowa w lubelskiej Hummel IV lidze startuje w weekend 19/20 marca. Dużym plusem dla drużyny trenera Kosowskiego jest to, że wszystkie ostatnie cztery mecze fazy zasadniczej rozegra przed własną publicznością. W spotkaniach tych Włodawianka podejmie: ostatnią w tabeli Lutnię Piszczac, liderującego Huragana Międzyrzec Podlaski, rezerwy Motoru Lublin (drugie miejsce) oraz rezerwy Górnika Łęczna (czwarte miejsce).

Czytaj także: Kłos rozpoczyna przygotowania, nowy bramkarz priorytetem

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaReklama Apostoł
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: WesołyTreść komentarza: To co oferuje Szfranek nie jest jakaś rewelacją dla gminy. Niestety ale jest to jedyna szansa aby ten zalew w końcu zaczął przynosić jakieś zyski. Budowa zalewu była czystą głupotą w zasadzie pod każdym względem. Zalew w sawinie nigdy nie stanie się atrakcją turystyczną . A). Powodów jest 4 ( nie własciwa lokalizacja , niewłaściwe podłoże , zapaść demograficzna , w promieniu 30 km znajdują się inne dużo ładniejsze zbiorniki i jeziora mające zdecydowanie większy potencjał turystyczny) B). Zalew nie spełania roli zbiornika retencyjnego . Co on ma nawadniać ? Jest położony w takim miejscu że w przypadku suszy nie ma możliwości spiętrzenia wody aby nawodnić okoliczne pola . C), Wbrew propagandzie głoszonej przez osoby bez intelektu ZALEW NIE MA SZANS ABY STAĆ SIĘ MOTOREM ROZWOJU DLA SAWINA . Na chwilę obecną zalew przynosi jedynie straty. Koło wędkarskie które operyje na tym zalewie przynosi jedynie drobne kwoty potrzebne na utrzymanie infrastruktury oraz zapewnia wykonywanie prac porzadkowych. Straty jakie przynosi zalew to nie tylko zadłużenie wobec wykonawcy oraz banków które wykupiły dług w formie obligacji . To także straty wynikające z utraconego dochodu.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 23:40Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: WesołyTreść komentarza: Trzeba otwierać okna szeroko aby poczuć prawdziwą wieś. Tego telewizornia nie przekaże :DData dodania komentarza: 24.04.2024, 23:15Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: wszyscy wonTreść komentarza: skoro taki ... ... jak motyka został wiceministremData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:15Źródło komentarza: Komu od lipca dołożą do rachunków za prąd? Znamy limity zarobkówAutor komentarza: loloTreść komentarza: zakaz wyprzedzania na przejściu to dla nich obce pojęcie tak samo jak poprawne używanie kierunkowskazówData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:13Źródło komentarza: Chełm. On nie ustąpił, ona jechała za blisko. Posypały się mandatyAutor komentarza: anonimTreść komentarza: tak to jest jak młodzi nieopowiedzialni ludzie , wsiadają do maszyny której mocy i potencjału nie potrafią zrozumiećData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:04Źródło komentarza: Krasnystaw. Zderzenie dwóch aut na Rejowieckiej. Kierowca mazdy wymusił pierwszeństwo
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama