Chełm: Żłobek za więcej, czyli za mniej

Od 1 stycznia przyszłego roku, w ramach rodzinnego kapitału opiekuńczego, rodzicom przysługiwać ma dofinansowanie do opłaty za pobyt dziecka w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna. Dofinansowanie, o którym mowa, będzie przekazywane na rachunek bankowy podmiotu zajmującego się opieką malucha.To pomysł rządu, jak ulżyć młodym rodzicom. O szczegółach piszemy w artykule poniżej.

Obecnie w miejskich żłobkach opłata za dziecko wynosi 336 zł, a w przypadku kolejnych - 224 zł. Po nowym roku czesne za opiekę w miejskiej placówce wzrośnie do 421,40 zł. Zapis w uchwale rady miasta mówi o opłacie w wysokości 14 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w danym roku, co daje właśnie taką kwotę. Na szczęście tej podwyżki rodzice dzieci nie odczują, gdyż zgodnie z założeniami rządowego programu większość tej opłaty uiści państwo. Każdemu rodzicowi od nowego roku będzie przysługiwało na dziecko świadczenie w maksymalnej wysokości do 400 zł. Jedyne co trzeba zrobić to złożyć wniosek do ZUS, w którym trzeba będzie wykazać, jakie koszty ponoszą w związku z umieszczeniem dziecka w placówce.

Wzrost stawek, zdaniem urzędników ratusza jest jak najbardziej uzasadniony.

- Ostatnia podwyżka opłat za pobyt dziecka w chełmskich żłobkach miejskich miała miejsce w 2015 r. W ciągu ostatnich 6 lat koszty realizacji usług opieki znacznie się zwiększyły ze względu m .in. na wzrost cen: energii, ogrzewania, paliwa oraz ze względu na wzrost kosztów pracowniczych - czytamy w uzasadnieniu do uchwały rady miasta.

Jest też kolejna dobra wiadomość! Wzrost opłat za pobyt dziecka w żłobkach miejskich o 2 punkty procentowe zwiększy dochód miasta o ponad 200 tys. zł. A rodzice zapłacą faktycznie za opiekę swoich pociech niewiele ponad 21 zł.

Radni miejscy podjęli uchwałę w tej sprawie na ostatniej sesji. Szesnaście osób za głosowało "za" podwyżką, dwie się wstrzymały, nikt nie był przeciw.