W ciągu ostatniej doby w województwie lubelskim potwierdzono 584 nowe przypadki zachorowań na Covid-19. W powiecie chełmskim było ich 26, w Chełmie - 19. W całym kraju odnotowano ponad 20 tysięcy zakażeń.
- Sytuacja jest dość stabilna, jeśli chodzi o Covid - 19. Obserwujemy dzienne spadki zachorowań. Mamy około 90 pacjentów z covidem. W związku z tym odmrażamy działalność kolejnych oddziałów i przywracamy je do działalności podstawowej. Tak zrobiliśmy już z ortopedią. Następna będzie kardiologia i oddział ginekologii - mówił w ubiegły piątek Lech Litwin, zastępca dyrektora chełmskiego szpitala
- Liczba zgonów trochę spadła. Bywało, że mieliśmy ich pięć lub sześć, a nawet w weekendy po osiem. Nadal jednak jest wysoka. Można powiedzieć, że nigdy wcześniej nie mieliśmy tak wysokiej umieralności. Tak jest nie tylko u nas, ale też w całym kraju - dodaje Litwin.
Sytuacja ta może mieć związek ze szczytem fali koronawirusa. W drugiej połowie listopada szpitalne oddziały intensywnej terapii pękały w szwach. Wielu pacjentów przebywało tam dwa lub nawet trzy tygodnie, a nawet miesiąc. Niewielu wyzdrowiało. Z danych statystycznych wynika, że przeżywa trzech na dziesięciu pacjentów OIT-ów. Przeżywalność wśród pacjentów, którzy trafią pod respirator, to zaledwie ok. 20 procent.
- Niektórzy porównują koronawirusa do grypy. Tylko, że w przypadku grypy przeżywalność wśród pacjentów intensywnej terapii wynosiła 80 procent. W przypadku Covid-19 nie przeżywa 80 procent. Umierają najczęściej niezaszczepieni - zauważa Litwin.
Napisz komentarz
Komentarze