- Jeździ się bardzo dobrze, więc mam nadzieję, że to rozwiązanie na stałe - przekazał nam jeden z Czytelników. - To już nie pierwszy raz, kiedy okazuje się, że brak sygnalizacji poprawia przejezdność. Kilka lat temu analogiczna sytuacja była na skrzyżowaniu Lwowskiej z Drogą Męczenników. Kierowcy zachowują większą czujność i przynajmniej nie tworzą się zatory.
I choć takich głosów było więcej, to inna grupa uczestników ruchu była znacznie mniej zachwycona. Mowa o pieszych. Przejście przez ulicę Rejowiecką w godzinach szczytu było bardzo ryzykowne. Nawet, kiedy jeden kierowca się zatrzymywał, żeby wpuścić przechodniów, inni jechali dalej sąsiednim pasem...
W zeszły poniedziałek o sytuację zapytaliśmy w Urzędzie Miasta Chełm i, jak się okazało, byliśmy pierwsi, którzy poinformowali o tym magistrat. Jeszcze tego samego dnia na miejscu pojawili się pracownicy Budimexu.
- Usterka została zgłoszona wykonawcy w ramach prac gwarancyjnych - przekazał Damian Zieliński z gabinetu prezydenta. - Naprawa związana jest z systemem obsługującym sygnalizator.
Niestety, sygnalizacja nadal jest niesprawna. Do czasu, póki awaria nie zostanie naprawiona, kierowcom sugerujemy zachować większą czujność przed przejściem dla pieszych.
Napisz komentarz
Komentarze