- Mamy stale od 150 do 160 pacjentów chorych na Covid-19. Wielu wymaga tlenoterapii. Chorych jest naprawdę dużo, ale kilka łóżek jest jeszcze wolnych. Większość to osoby niezaszczepione - mówi zastępca dyrektora ds. leczniczych Lech Litwin.
Niepokoi wysoka umieralność osób zakażonych. - Tylko w minioną środę (17 listopada) zmarło aż osiem zakażonych koronawirusem pacjentów. To naprawdę dużo - przyznaje Litwin.
Chorych będzie więcej, bo w placówce potwierdzono dwa ogniska Covid-19: w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym oraz w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym.
- W ZOL potwierdziliśmy pięć przypadków koronawirusa, w ZPO zakażeń na pewno będzie więcej. Choruje też personel medyczny. Sytuacja jest rozwojowa - wyjaśnia Lech Litwin.
Zainfekowani pacjenci to nie tylko dorośli, ale i dzieci. Z tego powodu na oddziale dziecięcym szpitala uruchomiono dwa miejsca covidowe. To wymóg odgórny.
- Diagnozę Covid-19 stawiamy dzieciom coraz częściej. Wcześniej to były pojedyncze przypadki. Na szczęście dzieci przechodzą chorobę raczej łagodnie - dodaje zastępca dyrektora szpitala.
Napisz komentarz
Komentarze