Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Wydatki na oświatę biją powiat po kieszeni

Ponad 5 mln 700 tys. złotych dopłaci do oświaty w przyszłym roku Starostwo Powiatowe w Chełmie. Za te pieniądze można byłoby np. wyremontować kilka kilometrów dróg.
Wydatki na oświatę biją powiat po kieszeni

- Z roku na rok wydajemy na szkoły więcej. Szacujemy, że w przyszłym roku nakłady na oświatę wzrosną o ponad milion. To ogromne pieniądze, które moglibyśmy wykorzystać np. na bieżące inwestycje – przyznaje starosta chełmski Piotr Deniszczuk.

Starostwo ma pod opieką siedem placówek: trzy poradnie psychologiczno-pedagogiczne, Zespół Szkół w Siedliszczu, liceum w Dubience oraz Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Dorohusku, wspomaga też Niepubliczny Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Sawinie.

Powiat, podobnie jak inne lokalne samorządy, ma obowiązek m.in. utrzymania budynków szkół, opłat za media i zapewnienia pensji nauczycielom.

– Wynagrodzenie dla nauczycieli pochłania 70 procent pieniędzy, jakie przeznaczamy na oświatę. Reszta to wydatki na działalność statutową placówek oświatowych – mówi skarbnik powiatu Agata Niemczyk.

Kwotowo subwencja oświatowa wzrasta z każdym rokiem, tyle że nieproporcjonalnie do zwiększających się wydatków, jakie samorządy ponoszą na utrzymanie szkół.

– Dwa lata temu nasze wydatki na oświatę kształtowały się na poziomie 2 mln 634 tys. złotych. W tym roku musieliśmy przeznaczyć na ten cel ponad 4 mln 700 tysięcy. Szacunki na przyszły rok mówią już o ponad 5 mln 700 tys. złotych – dodaje Agata Niemczyk.

Wysokie koszty oświaty wiążą się m.in. z podwyżkami dla nauczycieli, rosną także koszty stałe funkcjonowania budynków szkół, np. przez zwiększające się ceny energii. Dzieci do szkół trzeba dowieźć, zabezpieczyć świetlicę i stołówkę. A to kosztuje.

Wydatki na oświatę pochłaniają też sporą część budżetu gminy Chełm.

– Wszystko drożeje, także koszty edukacji, dlatego wydajemy na szkoły coraz więcej – przyznaje wójt gminy Wiesław Kociuba.

W gminie funkcjonuje sześć szkół, w miejscowościach: Okszów, Staw, Uher, a także w Żółtańcach, Strupinie Dużym i Stołpiu.

– Koszty, jakie ponosimy z tego tytułu to 4-5 mln złotych. To gigantyczna kwota, która mogłaby np. zabezpieczyć nasz wkład własny wielu planowanych inwestycji – tłumaczy Kociuba.

Jest już projekt rozporządzenia MEiN w sprawie sposobu podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego w 2022 roku. Samorządy mają otrzymać, według wstępnych szacunków, 6118 zł na jednego ucznia, czyli o 49 złotych więcej niż w 2021 roku. Projekt trafił do konsultacji zewnętrznych i uzgodnień międzyresortowych.

W projekcie ustawy budżetowej na rok 2022 część oświatowa subwencji ogólnej to kwota 53 mld 365 mln 338 tys. zł. Z tego do gmin ma trafić 32,7 mld zł (62 proc.), do powiatów – 19,7 mld zł (37 proc.), a do województw – 0,7 mld zł (1 proc.).

Wysokość subwencji oświatowej będzie zależna od liczby uczniów, określonych typów i rodzajów szkół oraz wskaźnika korygującego, uwzględniającego stopnie awansu zawodowego nauczycieli.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
wyborca z Wierzbicy 15.11.2021 10:49
Mam takie pytanie, czy takie zestawienie jest uprawnione- edukacja młodzieży czy drogi? Na utrzymanie dróg też powiat musi znaleźć środki i wtedy nie ma głosów, że to kosztem innych wydatków. Do niedawna powiat miał porozumienie z M. Chełm na prowadzenie PPP i też było narzekanie, że trzeba dokładać do tego. Miało być taniej, czy za utworzeniem własnych PPP stały inne względy ?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama