Tego wydarzenia długo nie zapomną druhowie z OSP w Wojsławicach. Ich kolega, Wojtek Staiński, postanowił się oświadczyć swojej dziewczynie Ewelinie Radoń. Chciał, by w szczególny sposób uczcić to wydarzenie.
- Koledzy bez problemu się zgodzili, dali dużo dobrych pomysłów i bardzo się zaangażowali - mówi druh Wojtek.
Oprawą oświadczyn był alarmowy przyjazd wozu strażackiego przed dom przyszłej narzeczonej w Teresinie. Strażacy na sygnale przejechali przez całą wieś. Zatrzymali się przed wjazdem na podwórko i przystąpili do akcji. W fachowy sposób rozciągnęli węże strażackie, by strumienie wody krzyżowały się tuż nad wejściem do mieszkania. Realizmu dodawał dym ze świec dymnych. Dwaj druhowie z założonymi aparatami ochrony dróg oddechowych odprowadzili Wojtka pod drzwi domu przyszłej narzeczonej. Strażak, jak należało, ukląkł na jedno kolano. Z pierścionkiem w ręku czekał na reakcję swojej dziewczyny.
- Znamy się już prawie od czterech lat. Ewelina nie wiedziała o tym, że przyjadę, a tym bardziej że zrobię to tak hucznie - mówi Wojtek.
Oświadczyny się udały. Dziewczyna powiedziała "tak". Koledzy druhowie mogli od razu złożyć gratulacje i życzenia, do których się oczywiście dołączamy.
Teraz czytane: Kierowcy na bakier ze szlabanem kolejowym
Napisz komentarz
Komentarze