Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Huczne strażackie oświadczyny

To był alarmowy, odświętny wyjazd strażaków z OSP Wojsławice. Na syrenach przejechali przez cały Teresin w gminie Leśniowice. Potem na podwórku rozciągnęli węże strażackie i puścili wodę. Było też sporo huku i dymu. A wszystko po to, by ich kolega mógł się oświadczyć "z przytupem". Na szczęście ukochana się nie wystraszyła i powiedziała "tak".
Huczne strażackie oświadczyny

Tego wydarzenia długo nie zapomną druhowie z OSP w Wojsławicach. Ich kolega, Wojtek Staiński, postanowił się oświadczyć swojej dziewczynie Ewelinie Radoń. Chciał, by w szczególny sposób uczcić to wydarzenie.

- Koledzy bez problemu się zgodzili, dali dużo dobrych pomysłów i bardzo się zaangażowali - mówi druh Wojtek.

Oprawą oświadczyn był alarmowy przyjazd wozu strażackiego przed dom przyszłej narzeczonej w Teresinie. Strażacy na sygnale przejechali przez całą wieś. Zatrzymali się przed wjazdem na podwórko i przystąpili do akcji. W fachowy sposób rozciągnęli węże strażackie, by strumienie wody krzyżowały się tuż nad wejściem do mieszkania. Realizmu dodawał dym ze świec dymnych. Dwaj druhowie z założonymi aparatami ochrony dróg oddechowych odprowadzili Wojtka pod drzwi domu przyszłej narzeczonej. Strażak, jak należało, ukląkł na jedno kolano. Z pierścionkiem w ręku czekał na reakcję swojej dziewczyny.

- Znamy się już prawie od czterech lat. Ewelina nie wiedziała o tym, że przyjadę, a tym bardziej że zrobię to tak hucznie - mówi Wojtek.

Oświadczyny się udały. Dziewczyna powiedziała "tak". Koledzy druhowie mogli od razu złożyć gratulacje i życzenia, do których się oczywiście dołączamy.

Teraz czytane: Kierowcy na bakier ze szlabanem kolejowym

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama