Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama Twój Agent Ubepieczenia

Chełm: Szpital to twierdza

To skandal, żebym nie mogła odwiedzić swojego ojca w szpitalu. On i my jesteśmy zaszczepieni przeciw Covid-19, lekarze – z tego, co wiem - też. - Do więzienia człowiek prędzej by wszedł niż na oddział – mówi pani Alina.
Chełm: Szpital to twierdza

Jej ojciec trafił do szpitala w połowie lipca. Sam przy sobie wszystko robił, nie potrzebował pomocy, więc to, że nie można było go odwiedzać, nie było takie dołujące.

- Po operacji – jak twierdzi córka - jego stan się pogorszył. - Lekarz spytał, czy może ktoś przyjść, bo tata majaczy. Zastaliśmy go rzeczywiście w złym stanie. Język był cały biały, podawali mu kroplówkę, bo nie chciał nic jeść. Mimo to następnego dnia wypisali go do domu.

Niestety, jak mówią jego bliscy, mężczyzna nie dał już rady samodzielnie się poruszać, a w drugim dniu pobytu w domu zaczął się dusić.

- Znów trafił do szpitala, tym razem na OIOM – opowiada córka. - Wprowadzono go w stan śpiączki, bo miał sepsę, płuca były zajęte. Gdy pytałam, jak to się stało, powiedzieli, że musiał przyjść do szpitala z zapaleniem płuc, a ja twierdzę, że nabawił się tego wszystkiego w szpitalu.

Pan Marian, bo tak ma na imię ojciec pani Aliny, na OIOM przebywał ponad miesiąc. Najbliżsi mogli go odwiedzać, pojedynczo i na krótko, ale kontakt był.

- Tata nie czuł się taki samotny. Wiedział, że jesteśmy.

Z OIOM-u został przeniesiony na oddział wewnętrzny.

- Tam już nie chcą nas wpuścić – skarży się córka. - Twierdzą, że nie jest to konieczne. Nie można się skontaktować ani z ordynatorem, ani lekarzem dyżurnym. Ciągle nas zbywają. A jak już uda się dodzwonić, to też niewiele można się dowiedzieć, bo lekarz dyżurny nie wie, że powinnam się kontaktować z lekarzem prowadzącym, ciągle jest coś nie tak. Zgody na odwiedziny też nie dostałam, powiedzieli, żeby do dyrektora się zwrócić, bo to on zakazał odwiedzin.

Pani Alina mówi, że napisała już skargę do dyrekcji szpitala. Podobną wysłała do Rzecznika Praw Pacjenta, chce jeszcze powiadomić Narodowy Fundusz Zdrowia.

Lech Litwin, dyrektor do spraw lecznictwa w chełmskim szpitalu mówi, że nie trzeba występować do niego o zgodę na wizytę u chorego. Wydają ją indywidualnie kierownicy poszczególnych oddziałów lub lekarz dyżurny.

- Nie dajemy takiej możliwości odgórnie, aby zachować zasady bezpieczeństwa i reżim sanitarny – tłumaczy dyrektor Litwin. - Przypuszczam, że nie udzielono tej pani zgody na wizytę ze względów epidemicznych. I nie chodzi tutaj o Covid-19, a bakterię clostridium, z którą ostatnio niestety mieliśmy do czynienia.

Czytaj także: Kłopotliwa wymiana dowodu w USC w Chełmie

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Pirania 09.09.2021 18:58
MZ wydaje rekomendację dotyczące zasad odwiedzin w szpitalach Minister Zdrowia i Główny Inspektor Sanitarny wydali rekomendacje w sprawie odwiedzin dorosłych pacjentów w szpitalach. Dokument określa różne zasady dla zaszczepionych i niezaszczepionych przeciw Covid-19. Jak informuje Ministerstwo Zdrowia, rekomendacje wydano w związku z zaszczepieniem “znaczącej części osób z grup ryzyka poważnych skutków zachorowania na COVID-19”. Inne zasady dotyczyć powinny odwiedzin dorosłych pacjentów zaszczepionych przeciw COVID-19 lub po przebyciu zakażenia wirusem SARS-CoV-2, a inne jeżeli pacjent nie był zakażony ani zaszczepiony. W pierwszym przypadku — tj. gdy pacjent jest zaszczepiony przeciw COVID-19 lub przebył zakażenie wirusem SARS-CoV-2 – MZ i GIS rekomendują umożliwienie odwiedzin przez: a) osoby zaszczepione przeciw COVID-19 – przy zachowaniu reżimu sanitarnego (jego zasady określa załącznik nr 1 do rekomendacji); b) osoby niezaszczepione przeciw COVID-19, które posiadają negatywny wynik testu w kierunku wirusa SARS-CoV-21 lub przebyły zakażenie wirusem SARS-CoV-2. Tu wizyty także muszą przebiegać z zachowaniem zwykłego reżimu sanitarnego; c) osoby niezaszczepione przeciw COVID-19, które nie spełniają warunków określonych w punkcie b (tj. nie uzyskały negatywnego wyniku testu w kierunku wirusa SARS-CoV-2 oraz nie przebyły zakażenia wirusem SARS-CoV-2) – przy zachowaniu wzmożonego reżimu sanitarnego (jego zasady określa załącznik nr 2 do rekomendacji). W przypadku, gdy pacjent nie jest zaszczepiony przeciw COVID-19, nie przebył zakażenia wirusem SARS-CoV-2 i nie posiada negatywnego wyniku testu w kierunku wirusa SARS-CoV-2, odwiedziny są możliwe wyłącznie przy zachowaniu wzmożonego reżimu sanitarnego. Dotyczy to zarówno odwiedzających zaszczepionych jak i niezaszczepionych. Jednak w przypadku tych drugich konieczne jest posiadanie negatywnego wyniku testu lub zaświadczenia o przebyciu zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Oznacza to, że osoby niezaszczepione przeciw COVID-19, które nie uzyskały negatywnego wyniku testu i nie przebyły zakażenia wirusem SARS-CoV-2 nie będą mogły odwiedzać bliskich w szpitalu. Odstąpienie od tej zasady jest rekomendowane tylko w szczególnych sytuacjach, które powinny być określone przez kierownika podmiotu leczniczego (np. w przypadku wizyt pożegnalnych pacjentów tego podmiotu). Rekomendacje wskazują, że przez “osobę zaszczepioną” należy rozumieć osobę, która otrzymała pełny cykl szczepienia (czyli dwie dawki w przypadku Pfizera, Moderny i Astra-Zeneki oraz jedną dawkę w przypadku Johnson&Johnson) oraz Unijny Certyfikat COVID, a od podania ostatniej dawki minęło co najmniej 14 dni i nie więcej niż 365 dni. Osoby, które przebyły zakażenie, to osoby, u których od otrzymania pozytywnego wyniku testu PCR lub antygenowego minęło od 11 do 180 dni. Natomiast odwiedzający, którzy chcą powołać się na negatywny wynik testu w kierunku wirusa SARS-CoV-2, muszą go otrzymać nie wcześniej niż 48 godzin przed dniem odwiedzin i mieć przy sobie dokument potwierdzający wykonanie testu w takim terminie i uzyskanie negatywnego wyniku. Tylko zadać sobie należy w tym miejscu pytanie ile te rekomendacje są warte i czy mogą one stanowić źródło prawa. Spójrzmy zatem co, mówią przepisy: Zgodnie z art. 6 k.p.a. organy administracji publicznej działają na podstawie przepisów prawa. Sformułowana w tym przepisie zasada praworządności oznacza, że podstawę materialnoprawną decyzji urzędnika (tworzenie regulaminów, wydanie decyzji administracyjnej, nałożenie kary administracyjnej) stanowić może tylko ustawa bądź przepisy wykonawcze wydane na podstawie i w ramach wyraźnego upoważnienia zawartego w ustawie. Natomiast wydawane bez upoważnienia ustawowego instrukcje czy wytyczne nie stanowią powszechnie obowiązującego prawa (por. wyrok NSA w Warszawie z dnia 25 maja 1999 r. IV SA 827/97). Artykuł 87 Konstytucji wskazuje, że źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja. Ustawy. Ratyfikowane umowy międzynarodowe. Rozporządzenia. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej, na obszarze działania organów, które je ustanowiły, są: Akty prawa miejscowego. Dodatkowo artykuł 93 Konstytucji wprowadza następujące akty prawa wewnętrznego: Uchwały Rady Ministrów, zarządzenia Prezesa Rady Ministrów, ministrów i Prezydenta. Istnieją również akty prawa wewnętrznego niewymienione w Konstytucji: Regulaminy, instrukcje, okólniki i wytyczne. Wyjaśnimy zatem, że rekomendacje nie mogą stanowić aktów prawa wewnętrznego, które nie są wymienione w Konstytucji. Do wydawania aktów, mających charakter wewnętrzny, powinny upoważniać postanowienia ustawowe. Zakres podmiotów upoważnionych do wydawania aktów wewnętrznie obowiązujących jest bardzo szeroki. Tym samym wydane rekomendacje nie mogą regulować praw, wolności ani obowiązków obywateli, osób prawnych i innych podmiotów niepodległych podmiotowi wydającemu akt. W związku z tym, że rekomendacje ograniczające konstytucyjną wolność człowieka są wprowadzane wadliwie co, potwierdzają liczne wyroki i postanowienia Sądów Powszechnych nie można uznać, aby dyrekcja posiadał delegację ustawową do tworzenia regulaminów w szkołach na podstawie wytycznych. Warto również w tym miejscu podnieść, iż w obecnym stanie prawnym szpital nie jest uprawniony do weryfikacji dokumentu potwierdzającego przyjęcie tego super preparatu, jakim nawet uczestnicy polskiego Davos w Karpaczu się nie szczepią, bo Morawiecki pod nich w dniu 27 sierpnia znowelizował zapisy blankietowego rozporządzenia o obostrzeniach, dodając w § 3 pkt 2 ust 31 kolejną grupę osób zwolnionych z kwarantanny granicznej (przypominamy bezprawnej), jaka obejmuje uczestników konferencji międzynarodowych organizowanych na ternie RP. Tym samym rekomendacje te kolejny raz będą naruszać prawo wolności oraz art. 9 ust 1 Ustawy RODO co powodować będzie konsekwencje prawne wynikające z art. 107 ust 2 Ustawy o ochronie danych osobowych dla podmiotu, który bez delegacji ustawowej będzie chciał pozyskać i przetwarzać dane wrażliwe

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
ReklamaDaniłosio życzenia 3.2024
Reklama
Reklama
Reklama