Podobno mieszkańcy chcieli sami skosić chwasty, zrobić z nich bukiet i zanieść prezydentowi Chełma do urzędu. Może to przekonałoby władze miasta do zadbania o wizerunek ulic i terenów zielonych. Ostatecznie jednak odstąpili od pomysłu, ale nie kryją swojego zniesmaczenia.
- Takiego brudu i zaniedbania w Chełmie jeszcze nie było - mówi mieszkaniec bloku przy Lutosławskiego 3. - Postulowałbym, aby nasz prezydent wziął się do roboty, a nie robi za baner na konferencjach w Warszawie, kiedy Chełm w brudzie tonie.
Jak tłumaczy nasz rozmówca, zmiana władzy w urzędzie była potrzebna, ale chyba chełmianie niezbyt dobrze na niej wyszli.
- Podobno zielenią w mieście zajmuje się ktoś inny niż zwykle i, jak się okazuje, zadanie go przerosło. Niech więc pan prezydent powstrzyma się lepiej od tych eksperymentów, bo jak widać w mieście, efekt ich jest mizerny- mówi nasz Czytelnik. - Kiedy Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej opiekowało się zielenią w mieście, wszystko było jak należy.
Miejska zieleń wróciła pod opiekę MPGK przed dwoma tygodniami, wcześniej zajmowało się nią Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych. Zarówno do urzędu, jak i do naszej redakcji, wpływało wówczas mnóstwo skarg na niewykoszoną zieleń, przepełnione kosze na śmieci i bałagan w mieście. Spółka MPGK stara się teraz nadrabiać zaległości. Miejsca wymagające nagłej interwencji porządkowej można zgłaszać do Zakładu Oczyszczania Miasta pod nr tel. 82 565 44 93.
Teraz czytane: 62-latek podejrzany o spowodowanie wypadku na DK-12 zatrzymany, ale nie przyznaje się do winy
Napisz komentarz
Komentarze