Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Włodawa: Dzieci zaginęły nad Jeziorem Białym

Dwa zgłoszenia o zaginięciu dzieci odebrali w czwartek włodawscy policjanci. Wystarczyła chwila nieuwagi, a 3-latek oddalił się od swoich rodziców. Niedługo potem 5-latek zniknął opiekunom z oczu. Służby ratownicze w powiecie włodawskim zostały postawione na nogi.
Włodawa: Dzieci zaginęły nad Jeziorem Białym

Do obydwu zdarzeń doszło nad Jeziorem Białym w Okunince. Jak ustaliśmy, przed południem dyżurny włodawskiej komendy odebrał zgłoszenie o zaginięciu 3-letniego chłopca z województwa dolnośląskiego. Wystarczył moment nieuwagi. Po bezskutecznych poszukiwaniach przerażona kobieta wezwała na pomoc policję.

- Do poszukiwań, oprócz policjantów, włączyli się strażacy i ratownicy. Działaniami na miejscu kierował pierwszy zastępca komendanta powiatowego policji we Włodawie mł. insp. Krzysztof Tatys – informuje podinsp. Bożena Szymańska z włodawskiej komendy. - Na szczęście poszukiwania zakończyły się szczęśliwie. Chłopca odnaleziono w ośrodku wypoczynkowym, ale w innym domku. Maluch cały i zdrowy wrócił do mamy – mówi policjantka.

Już kilka minut później dyżurny odebrał kolejne zgłoszenie o zaginięciu dziecka. Tym razem nad jeziorem zagubił się 5-latek z województwa mazowieckiego. Chłopiec szybko został odnaleziony na terenie ośrodka, w którym wypoczywała jego rodzina.

- W sezonie wakacyjnym przyjmujemy mnóstwo tego typu zgłoszeń. Na szczęście te czwartkowe miały szczęśliwy finał. Skierowani na miejsce policjanci przeprowadzili z rodzicami rozmowy o sposobie sprawowania opieki nad dziećmi i konieczności właściwego nadzoru – mówi podinsp. Szymańska. - Wszyscy opiekunowie byli trzeźwi.

Mundurowi apelują o właściwy nadzór nad dziećmi, zwłaszcza w zatłoczonych i niebezpiecznych miejscach. 

- W przypadku zaginięcia dziecka należy jak najszybciej powiadomić policję. Następnie trzeba sprawdzić, czy dziecko nie przebywa u kolegów, przyjaciół, sąsiadów lub u rodziny, można poprosić też bliskich o pomoc w poszukiwaniach. Należy również sprawdzić w okolicy wszystkie miejsca, które mogą stanowić dla niego zagrożenie (oczka wodne, studzienki, kanały lub miejsca, gdzie mogą znajdować się niebezpieczne maszyny oraz substancje). Zawsze posiadajmy przy sobie aktualne zdjęcie swojego dziecka, choćby w telefonie. W sytuacjach wyjątkowych pozwoli to na rozpoczęcie procedury „Child Alert”, polegającej na rozpowszechnianiu zdjęć i informacji o zaginionych dzieciach w środkach masowego przekazu – przypomina podinsp. Szymańska.

Teraz czytane: Lekarz-furiat ukarany za atak na ratowników medycznych

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama