Jako przykład takich praktyk związkowcy podają personel oddziałów dziecięcego, wewnętrznego oraz zakład radiologii. Wiemy także, że pełnych dodatków zapisanych w ustawie nie dostały też m.in. pielęgniarki pracujące na wejściu do szpitala, w recepcjach itp. Tymczasem zgodnie z poleceniem ministra zdrowia, jak cytuje radna Jaszczuk, dodatkowe wynagrodzenie należy się osobom zatrudnionym w szpitalach II st. poziomu zabezpieczenia covidowego, wykonującym zawód medyczny, uczestniczącym w udzielaniu świadczeń zdrowotnych i mającym bezpośredni kontakt z pacjentami zakażonymi lub podejrzanymi o zakażenie Covid-19. Dotyczy to także pracowników SOR, izby przyjęć oraz członków zespołów ratownictwa medycznego.
Tymczasem m.in personel radiologii chełmskiego szpitala otrzymał dodatek w niepełnej wysokości, choć jego zmniejszenie może wynikać jedynie z nieobecności medyka w pracy. A przecież, jak czytamy w interpelacji radnej Jaszczuk, radiolodzy udzielają świadczeń wszystkim oddziałom placówki.
- Wyliczenia, które zastosowała dyrekcja, są nieuprawnione, ponieważ nie wynikają z nieobecności pracowników, a subiektywnie ocenionego stopnia narażenia na zakażenie - twierdzą związkowcy, podając jako przykład podobnych praktyk także inne oddziały.
Tematem na posiedzeniu w tym tygodniu zajmować się będzie rada społeczna szpitala. Do sprawy wrócimy.
Teraz czytane: Oszuści podszywają się pod urząd skarbowy
Napisz komentarz
Komentarze