Pani Annie nie mieści się w głowie, że ktoś może być takim brudasem i wyrzucać śmieci, które przecież za darmo można odstawić do PSZOK. W trawie leżą stare opony, meble, dywany itp.
- To jest po prostu chore, żeby tak zaśmiecać okolicę. Ten, kto to zrobił, to po prostu debil - mówi bez ogródek nasza Czytelniczka. Dziwi się też, że dotychczas nikt nie zareagował na ten bałagan. Dzikie wysypisko jest przecież widoczne z daleka.
- Dlaczego nikt nie interweniuje w tej sprawie? W MPEC są kamery, może udałoby się ustalić sprawcę lub sprawców tego bałaganu - tłumaczy pani Anna.
Problemem obiecał zainteresować się prezes MPEC Artur Jędruszczuk, który przyznał, że też zauważył powstające wysypisko.
- Nasze kamery raczej są ustawione na zakład, więc nie sądzę, aby nagrania były pomocne. Uczulę pracowników ochrony, aby zwrócili uwagę na to miejsce i jeśli tylko wydarzy się coś niepokojącego, informowali policję - dodaje Jędruszczuk.
Teraz czytane: Chciał pobić, a sam został pobity
Napisz komentarz
Komentarze