Miało być ekologicznie i tanio, jest jedna wielka niewiadoma. Prawie rok temu władze miasta organizowały spotkania dla mieszkańców chcących wziąć udział w projekcie i zamontować ogniwa fotowoltaiczne lub kolektory słoneczne.
- Nie wiem, czy miasto będzie realizowało ten projekt, bo przez dłuższy czas jest niepokojąca cisza. My chełmianie chyba mamy pecha do tych projektów ekologicznych. Z przyznaniem środków na ten cel , z tego co pamiętam, też był jakiś problem - informuje nasz rozmówca, mieszkaniec Chełma.
Jak tłumaczy Damian Zieliński, w 2019 roku miasto wystosowało do zainteresowanych mieszkańców pisma z prośbą o informację zwrotną w sprawie ewentualnej rezygnacji z udziału w przedsięwzięciu. Chodzi o to, by zaktualizować listę uczestników i poinformować o poziomie dofinansowania z UE, które w tym przypadku wynosi 65 proc.
- Ja niczego nie dostałem - zapewnia nasz rozmówca. - Poza tym, czy nie szybciej byłoby zadzwonić? Przecież miasto ma nasze dane.
Kolejnym etapem ma być wreszcie zawarcie umów cywilnoprawnych z mieszkańcami o wkład własny oraz użyczenie nieruchomości na cele budowlane i projektu.
- Jednocześnie prowadzone będzie postępowanie na wybór instalatora urządzeń, który zamontuje na nieruchomościach instalacje OZE. Wykonawca montażu instalacji wybrany zostanie zgodnie z przepisami - wyjaśnia Zieliński. - Obecnie przygotowywane jest postępowanie udzielenia zamówień publicznych na wykonanie instalacji OZE oraz na pełnienie funkcji inspektora robót zaplanowanych w projekcie.
Czytaj również: Do czego służą czerwone pasy na DK-12 w Chełmie?
Napisz komentarz
Komentarze