Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Emka 3.2024 życzenia
Reklama Bank Spółdzielczy

Chełm: Koszenie w mieście kuleje

Chełmianie punktują w Internecie władze miasta za to, że nie dba o zieleń. Telefony w naszej redakcji się urywają. Mieszkańcy wskazują kolejne miejsca, gdzie trawa nie była koszona od tygodni. Zaniedbane parki, skwery i pasy zieleni nie świadczą o nas zbyt dobrze, zwłaszcza że właśnie rozpoczął się sezon letni i do Chełma zjeżdżają turyści... Tymczasem służby prezydenta tłumaczą, że wszystkiemu winne są... kwietniowe deszcze.
Chełm: Koszenie w mieście kuleje

- To wstyd - mówi pani Dorota, która zadzwoniła do naszej redakcji. - Nie pamiętam, żeby miasto było tak zaniedbane. Wygląda, jakby nie było u nas gospodarza. Może pan prezydent przystopuje trochę z tymi wyjazdami do stolicy i pojeździ po Chełmie. Niech zobaczy, jak prezentuje się miasto, którym zarządza.

Temat poruszył na posiedzeniu komisji porządku publicznego radny Stanisław Mościcki. Wypunktował władze miasta za zaniedbaną zieleń, piasek zalegający na ulicach jeszcze po zimie i przepełnione kosze na śmieci. Radny wytknął też, że służby miejskie nie dbają o właściwe przycinanie drzew i krzewów, które zasłaniają np. znaki drogowe, że chodniki i trasy rowerowe wyłożone kostką są zarośnięte, a gałęzie niebezpiecznie zwisają nad traktami. Na dodatek tam, gdzie chwasty są wykoszone, widać że praca wykonana została niechlujnie i z mijakami...

Wiceprezydent Dorota Cieślik obiecała, że radny uzyska informacje na ten temat na sesji. Na koniec posiedzenia Mościcki przypomniał się i odpowiedź uzyskał. Czy go zadowoliła?

Wicedyrektor departamentu komunalnego Ziemowit Nowosad wyjaśnił, że obecnie zadanie realizowane jest na podstawie umów krótkoterminowych. Termin obecnej upływa 10 lipca. O miejską zieleń dba teraz Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych. Urzędnik zgodził się z uwagami radnego Mościckiego co do zaniedbań i zapewnił, że miasto również dostrzega pilną potrzebę poprawy świadczonych usług.

- Jako przedstawiciel departamentu komunalnego pragnę zapewnić, że dokładamy wszelkich starań, aby poprawić jakość wykonywanych prac przez spółkę, a co za tym idzie komfort mieszkańców i wizualny odbiór przestrzeni naszego miasta - powiedział wicedyrektor Nowosad. - Na jakość i terminowość prac wiązanych z koszeniem bardzo duży wpływ też miały warunki atmosferyczne, które występowały pod koniec miesiąca kwietnia i przez znaczną część maja.

Najpierw padał deszcz, potem poświeciło słońce i trawa urosła ponad miarę...

- Z tego powody nastąpiły pewne przesunięcia w harmonogramie zaplanowanych prac. Najpierw był okres opadowy, później wysokie temperatury i zieleń miejska miała bardzo duże przyrosty. Zieleń wymagała ponownego koszenia już po dwóch tygodniach, dlatego spółka musiała zająć się w pierwszej kolejności pracami najpilniejszymi, czyli wykoszeniem pasów drogowych, okolic skrzyżowań czy rond, gdzie brak widoczności skutkował zagrożeniem w ruchu drogowym - wyjaśnił wicedyrektor.

Lada moment, jak zdradził Nowosad, miasto podpisze też nową umowę na utrzymanie czystości i porządku w mieście. Ostatniego dnia czerwca miasto podpisało umowę z wykonawcą na utrzymanie cmentarzy wojennych. Stało się to teraz, ponieważ porozumienie z wojewodą podpisane zostało dopiero 27 maja. Po tej dacie samorząd mógł rozpocząć procedurę przetargową, która potrwała ok. miesiąca.

Jak zapewnił wicedyrektor Nowosad, codziennie urząd miasta przyjmuje zgłoszenia i interwencje od mieszkańców oraz straży miejskiej odnośnie zieleni. Na tej podstawie przekazuje zlecenia do wykonawców.

Rowerzyści nie mogli doczekać się działania ze strony miejskich służb i sami zabrali się do pracy. Efekty swoich działań opisali i pokazali na Facebooku: - Meldujemy wykonanie zadanie w czynie społecznym. O tym, jak bardzo wpływają na bezpieczeństwo wyrastające na drodze dla rowerów gałęzie, możecie zobaczyć na filmikach. Można taką gałęzią dostać po twarzy i stracić oko... Niebezpieczne jest to, że aby ominąć gałąź, trzeba wjechać na przeciwległy pas, wprost pod koła innego uczestnika ruchu. Komfort jazdy poprawił się. Pozostaje jeszcze sprawa sprzątania dróg dla rowerów z piachu, szkła, gałęzi i zalegające po koszeniu trawy. 

Teraz czytane: Lekarze przegięli z teleporadami

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Cypisek 08.07.2021 17:57
Wszystko prawda, słusznie wypunktowane. Nie pamiętam tylko, by radny Mościcki w czasach, gdy był wiceprezydentem, z taką energią zajmował się problemem odśnieżania miejskich chodników i terenów, a w zasadzie jego brakiem. Za rządów pani prezydent Fisz, gdy spadło więcej śniegu, przez park widoczny na zdjęciu powyżej w ogóle nie dało się przejść aż do wiosny. Chodniki, gdy tylko wyszło się poza teren CHSM, to też był dramat. Wysokie trawy i brudne ulice faktycznie kłują w oczy, ale dziwnie patrzy się na krytykę ze strony kogoś, kto sam reprezentował władzę o jeszcze gorszych standardach. To było ledwie kilka lat temu, panie radny. Ludzie wciąż pamiętają...

ReklamaRafał Stachura życzenia
Reklama
Reklama
Reklama