Dyżurny chełmskiej komendy w minioną środę przed północą otrzymał zgłoszenie o ugodzeniu nożem 31-letniego mężczyzny na osiedlu Dyrekcja Górna w Chełmie. Pod wskazany adres skierowano policyjny patrol. Pokrzywdzony karetką pogotowia został przetransportowany do szpitala.
Sprawą zajęli się policjanci kryminalni z chełmskiej komendy, którzy wytypowali i następnego dnia zatrzymali sprawcę. Okazał się nim 42-letni mieszkaniec Chełma. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy i trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Wczoraj sąd aresztował podejrzanego na okres 3 miesięcy.
Zgodnie z przepisami kodeksu karnego czyn ten zagrożony jest karą nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
We wtorek natomiast dyżurny włodawskiej komendy otrzymał informację, że w gminie Wyryki mężczyzna wtargnął na posesję z siekierą. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy ustalili, że 31-latek wymachując siekierą groził zabójstwem i spaleniem swoim sąsiadom. Zachowanie mężczyzny wzbudziło realną obawę spełnienia gróźb.
- Policjanci zatrzymali awanturnika, który jak się okazało miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Śledczy przedstawili mu zarzut gróźb karalnych oraz wystąpili z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztu do czego przychyliła się prokuratura - mówi Elwira Tadyniewicz, rzecznik KPP we Włodawie.
W piątek Sąd Rejonowy we Włodawie zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za kierowanie gróźb karalnych grozić może kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze