Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama Stachniuk Optyk

Namoczyli kasę w aquaparku

Pan Robert Sawicki z Chełma wykupił żonie kartę klienta Chełmskiego Parku Wodnego o wartości 150 zł. Zaraz potem wybuchła pandemia. W okresie letnim karty nie wykorzystał, chciał zrobić to teraz. Okazało się, że straciła ważność, a pieniądze przepadły. - Dziwię się, że spółka miejska ma takie podejście do mieszkańców i działa przeciwko nim. Wiem, że nie jestem jedyną osobą, która została z niczym - mówi rozżalony mężczyzna.
Namoczyli kasę w aquaparku

Autor: Chełmski Park Wodny

Pan Robert kupił kartę w marcu 2020 roku, zaraz potem wybuchła pandemia. Gdy w lecie poluzowano obostrzenia i można było chodzić do aquaparku, jak mówi, w obawie o zdrowie, wolał wypoczywać nad wodą na świeżym powietrzu. Potem park wodny znów został zamknięty.

- Gdy dzwoniłem do aquaparku, aby dopytać się, jak długo karta żony jest ważna, usłyszałem, że mam się nie przejmować, bo wszystko jest przedłużone z powodu pandemii. No to się nie martwiłem - opowiada nasz rozmówca.

Jakież było jego zdziwienie, gdy w ubiegłym tygodniu pojawił się w parku z kartą i okazało się, że nie ma na niej ani złotówki, a karta jest nieważna.

- Co ciekawe, okazało się, że nie tylko ja znalazłem się w takiej sytuacji. Obok mnie stał pan, który w ten sam sposób stracił aż 500 zł, były też dwie inne osoby z podobną sprawą - relacjonuje chełmianin. - I tak spółka zarobiła na nas kilkaset złotych, a usługi nie odebraliśmy. Chciałem dobrze. Wiedząc, że spółka jest w trudnej sytuacji finansowej, uznałem, że wykupienie karty będzie z mojej strony formą wsparcia. Co w zamian otrzymałem?

Mężczyzna, jak twierdzi, został na miejscu poinformowany, że wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem i było konsultowane z prawnikiem.

- A czy regulamin uwzględnia, że jest pandemia, że to czas szczególny? Z tego, co wiem, to nikt pandemii nie odwołał - mówi rozgoryczony amator pływania. - Jeśli tak ze mną postąpiono, więcej takiej karty nie kupię. Wolę pojechać na basen gdzie indziej. Podejrzewam, że osoby, które znalazły się w podobnej sytuacji, zrobią tak samo. Nie dość, że przez telefon pracownicy aquaparku wprowadzili mnie w błąd, to jeszcze teraz nie widzą w tym swojej winy. Nikt nie informował mnie, o ile karta została przedłużona, więc na jakiej podstawie została wygaszona?

Jak poinformowała nas Małgorzata Dulska, menadżerka Chełmskiego Parku Wodnego, karta klienta ChPW o wartości 150 zł jest ważna 90 dni, w przypadku karty za 500 zł okres na wykorzystanie to 270 dni - tak mówi regulamin.

Chełmski Park Wodny był nieczynny najpierw od 12 marca do 6 czerwca. Po 6 czerwca udostępnione zostały tylko niektóre atrakcje: basen sportowy, saunarium, kręgielnia i squash. Od 27 czerwca do 16 października otwarty był cały park. Później, od 2 listopada do 9 maja 2021 ponownie został zamknięty. Od 28 maja znów jest czynny ze wszystkimi atrakcjami.

Jak twierdzi menadżerka aquaparku, każdy posiadacz karty miał więc czas, aby ją wykorzystać, zwłaszcza że termin ważności był przedłużany właśnie z powodu pandemii.

- Karty klienta są przedłużane w oparciu o okresy zamknięcia parku z powodu pandemii i otwarcia parku z dostępnością wszystkich atrakcji. Każda karta jest traktowana indywidualnie, nasi pracownicy kas są przeszkoleni w temacie przedłużania kart. Działamy zgodnie z regulaminem i w oparciu o ważne terminy związane z lockdownem - informuje Dulska. - Po upływie czasu ważności system wyzerowuje środki na karcie. Jest to proces automatyczny - w systemie jest odpowiedni algorytm, który założony jest zgodnie z regulaminem.

Na pytanie, w jaki sposób posiadacze kart informowani byli o terminach ich ważności, w tym oczywiście też przedłużenia, bo to wskazywało na nowy termin, uzyskaliśmy następującą odpowiedź:

- Każdy gość przy zakupie karty klienta otrzymuje informację o terminie jej ważności. Poza tym kupujący kartę potwierdza zapoznanie się z regulaminem - dodaje Małgorzata Dulska.

- Nie rozumiem, dlaczego spółce nie zależy na klientach, którzy chcą zostawiać w aquaparku pieniądze? Z tego, co wiem, miasto dokłada do jej działalności - dodaje pan Robert.

Czytaj również: Czy Chełm zostanie rowerową stolicą Polski?

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Sfa 08.06.2021 09:11
Obecnie wprowadzono opłaty nawet za jacuzzi na górze, przed pandemią wchodzilo się w ramach biletu, dziś stoi bramka. Zapomnieli poinformować, czy przykleić info, że teraz jest dodatkowa płatność za to. Ludzie wchodzą, po przekroczeniu bramki są naliczane dodatkowe opłaty, nawet jeśli nie skorzystasz z jacuzzi. Straszne naciąganie ludzi.niski poziom, zamiast zastanowić się jak ściągnąć klienta to.... Zenada

obserwator 08.06.2021 09:53
No cóż, prezes za to, że nic nie robił w czasie pandemii poborów sobie nie zmniejszył, więc trzeba dalej zdzierać z ludzi.

zaa 09.06.2021 19:20
gołodupce a zgrywają "chrabiuf" - "jak się nie ma miedzi to się na d... siedzi"

kokus 08.06.2021 10:11
Jaki prezes takia jakość usług. tzw, człowiek, który zna się na wszystkim, czytaj na niczym nie powinien się tam w ogóle znależć

Piotr 09.06.2021 16:32
Miałem taką sytuację i powiedziałem obsłudze że nie zapłacę, oddałem ten zegarek i spokojnie opuściłem lokal

Asd 09.06.2021 17:49
Jakie naciąganie ? trzeba nauczyć się czytać informacje, które wszędzie wiszą m.in. o tym, ze teraz jacuzzi należy do saun czyli korzysta się po wykupieniu biletu na saune. Ale to trzeba myśleć...

Reklamabaner boczny
Reklama
Reklama
Reklama