- Jeżdżę tędy codziennie, bo dojeżdżam do Chełma do pracy. Widzę, że niektórzy nawet nie zwalniają przed skrzyżowaniem. Brak świateł powinien zmobilizować nas kierowców do większej ostrożności. Tym bardziej że przez nieustający remont na tym skrzyżowaniu czasami u robi się taki chaos, że kierowcy głupieją… – skarży się nasza Czytelniczka.
Bez wątpienia ostatnio w tym rejonie było sporo kolizji drogowych. Sierżant Angelika Głąb-Kunysz z KMP w Chełmie naliczyła ich od początku maja 11. Na szczęście kończyło się na strachu, nerwach i zniszczonych autach. Czy przyczynił się do tego brak sygnalizacji świetlnej? Trudno powiedzieć. Co ciekawe jednak, w tym samym okresie na ul. Włodawskiej było aż 14 interwencji drogowych.
Wszystko wskazuje na to, że jeszcze przez jakiś czas musimy uważniej jeździć przez to skrzyżowanie. Co prawda, zamontowano już słupy sygnalizacji przy przejściach dla pieszych, ale jeszcze nie działają.
- Światła są w trakcie procedur odbiorowych i chcemy wspólnie z inwestorem jak najszybciej je uruchomić. Powinno to mieć miejsce w pierwszej połowie tego miesiąca – zapewnił nas Michał Wrzosek, rzecznik prasowy Budimexu, wykonawcy remontu ul. Rejowieckiej.
Nasza interwencja szybko doczekała się efektów. Dziś władze miasta poinformowały, że najbliższej nocy (z 7 na 8 czerwca) wykonawca planuje budowę konstrukcji bramownic oraz sygnalizatorów konstrukcji świetlnej na skrzyżowaniach ulic Rejowiecka i Kochanowskiego oraz Rejowiecka i Szpitalna.
Czytaj także: Tour de Pologne z pierwszym etapem w Chełmie. Którędy pojadą rowerzyści?
Napisz komentarz
Komentarze