Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Za ciepło jak za zboże

Mieszkańcy kamienicy przy ul. Lubelskiej 73 dostali bardzo wysokie rachunki za ogrzewanie i podgrzanie wody. Nie rozumieją, skąd te wyliczenia. Prezes MPEC tłumaczy, że na wysokość opłat składa się kilka czynników.
Za ciepło jak za zboże

W kamienicy znajduje się osiem mieszkań. Wspólnota administrowana jest przez Przedsiębiorstwo Usług Mieszkaniowych. Problemem mieszkańców są coraz wyższe rachunki.

- Za ogrzewanie płacimy od metrażu. W ubiegłym roku za 1 mkw. stawka wynosiła 3 zł 54 gr, teraz wychodzi na to, że wzrosła do 5 zł 69 gr. W przypadku ciepłej wody też jest coraz drożej. Wcześniej płaciliśmy 27 zł 50 gr za 1 m3, teraz 61 zł 46 gr - wyjaśnia pani Elżbieta, mieszkanka nieruchomości. - Nie wiem, jak to możliwe, że w jednym mieście obowiązują różne stawki za tę samą usługę. Podejrzewamy, że Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej zrobiło sobie wymiennikownię w dawnej siedzibie banku i teraz muszą słono płacić, więc podwyższają rachunki mieszkańcom.

Kobieta twierdzi, że próbowała kontaktować się z MPEC-em, ale nikt nie był jej w stanie wyjaśnić, o co tak naprawdę chodzi i dlaczego te rachunki są coraz wyższe. - Nikt nie był mi w stanie powiedzieć, na jakiej podstawie dostaliśmy tę podwyżkę - dodaje.

- Różnice w opłatach dla różnych budynków zależą od stanu technicznego, izolacji termicznej oraz sposobu gospodarowania ciepłem w obiekcie, a tym samym od ilości pobranego ciepła - tłumaczy Artur Jędruszczuk, prezes MPEC. - Stąd wynikają różnice w przeliczeniu na 1 mkw. powierzchni czy też 1m3 ciepłej wody.

Prezes spółki ciepłowniczej zapewnia, że jeśli jest taka potrzeba, chętnie weźmie udział w spotkaniu z mieszkańcami, aby wyjaśnić wszelkie wątpliwości i udzielić pomocy technicznej w kwestiach zaopatrzenia w ciepło oraz racjonalnego korzystania z ogrzewania i ciepłej wody użytkowej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama